Ależ optymizm, "odłączył", słodkie. Padł, kiedyś miałem dokładnie tak samo. Może padła sama elektronika i po wymianie na nową, z takiego samego dysku (i przelutowaniu jednego małego gówna) zacznie działać, może jeszcze gorzej.
Na początku myślałem, że ot, rozwalił się sobie boot sector, ale skoro zaczęło się ciąć i koniec końców padło, to nie ma opcji że to to. Masz przesrane.
(znaczy mógł się odłączyć, ale na pewno już to sprawdziłeś. Mógł również zestarzeć się i zepsuć kabel od danych, albo przestać wyrabiać zasilacz, jeśli jest chujowy i ma swoje lata. O, może odłącz wszystko co zbędne i spróbuj odpalić z samym dyskiem twardym, jeśli to zasilacz to może, może jakimś cudem się włączy. Ja w to nie wierzę.)