To jest zajebista gra na imprezy lub do pubów, szczególnie jak jest sporo dziewczyn (bo z samymi facetami to tak pedalsko). Wtedy nakleja sie wzajemnie karteczki na czolo i zgaduje sie swoją. Ogólnie fajniej jest, bo mozma ciekawie manipulowac pytaniami. Kiedys dalem koleżance Keplera, nie wiedziala kto to jest. Akinator tez nie wie, poddaje sie po okolo 40 pytaniach. Wyskoczyl mi z Nostradamusem, Kafką i dwa razy z Kopernikiem.
Pamietam ze jak grywalem w to ze znajomymi to mialem m. in. Miesnego Jeża, Don Simona (hiszpanskiego winiacza) i Sally z Mody na Sukces. Najlepszy byl kumpel, który zgadł po pierwszym pytaniu. Zapytał się, czy jego postać żyła przed czy po Chrystusie. Mozecie sie domyslic kogo mial na karteczce