No, ale chłopaki, po co się tak zaraz emocjonować? Ot, tak rzuciłem pomysł, nie chcę by koniecznie ktoś go zrealizował, ale na pewno Obóz Bractwa (najrzadziej przeze mnie wybierany) zyskałby nowy atut. Do tego to byłoby rozwiązanie w klimacie gry, no i jest bardzo erpegowe. Wszak nikt nie zaprzeczy, że takie rzeczy jak zwiększanie statystyk poprzez dialogi (w G1 miało się coś takiego pojawić w pierwszej rozmowie z Diegiem, a ER chyba to przywraca) czy zmianę wyglądu nie jest ceniona przez erpegowców, więc nazywanie tego metinopodobną pierdołą jest sporym nadużyciem.
Jeśli miałby być ewentualny remake to fajnie jakby coś takiego się pojawiło. Co się zaś tyczy widoczności tych tatuaży, to jak zauważyliście członkowie Bractwa mają je na twarzy, której nie zasłaniają żadne zbroje, a hełmów nie ma.