Uwielbiam pierwsze Diablo, jego klimat, atmosferę. Jak i Disciples II...
Ostatnio
erpegi gry o rycerzach

są do siebie nazbyt podobne, prawda? Kwiatów łączka i wiosenka, tam króliczek, tu sarenka. Naprawdę mało widziałem w ciągu ostatnich lat gier, gdzie klimat był zimny jak nagrobek, gdzie sznurem wisiałby jakiś pan na drzewie i dziobał go kruk, a po kliknięciu wypadłby z niego eliksir zdrowia. Wszystko to w późnej jesieni... Gołe drzewa, kraczące wrony, plądrowanie grobów w poszukiwaniu skarbów...
Tu zaraz jakiś wilkołak, który atakuje wioskę o zmroku, tam chatka czarownicy lubującej się w dziewiczej krwi. A w pewnej jaskini siedzibę ma sekta, która składa ofiarę z ludzi. Ech, czemu nie jestem targetem wydawców i developerów.
Straciłem wiarę, że zagram kiedyś w coś takiego:(
Dawno temu odkryłem grę, która przynajmniej byłaby porządnym Diabloidem, dziedzicząc klimat pierwszego Diablo.
Chociaż w połowie. I oto jest Path of Exile. Wygląda to mroczniej niż Diablo III, ciężej niż Diablo III. I ogólnie jakos tak... Chciałbym w to zagrać.
Ktoś już się tym interesował? Jeśli nie, polecam obejrzeć gameplay niżej. Kurde no, jak mi cholernie brakuje mroku w grach. Zgniłej trawy... Brzydkich bagien...
1.
https://www.youtube.com/watch?v=ErFfun7x4dI
2.
http://www.pathofexile.com/