"Walka o władzę" 4016 6

O temacie

Autor Lord Reginald

Zaczęty 19.04.2011 roku

Wyświetleń 4016

Odpowiedzi 6

Lord Reginald

Lord Reginald

Użytkownicy
posty4
Propsy5
  • Użytkownicy
Witam, ostatnio czytałem forumowe wypociny i szczerze - śmiać mi się chce z niekórych, więc postanowiłem napisać własne opowiadanie. Będzie ono podzielone na kilkadziesiąt krótkich rozdziałów po to, aby ktoś, kto wróci np. ze szkoły, lub z pracy zrelaksował się czytając to jakże piękne opowiadanie. Zatytułuję je: "Walka o władzę". Opowiada o czasach średniowiecznych, nasz bohater - Gerin, który jest jednym z wojowników wpada w tarapaty. Oto 1 rozdział.

WALKA O WŁADZĘ
Rozdział 1: Saragossa.
Pole niedaleko Majorki. Był wieczór. Rolesky, siedząc przy ognisku nucił piosenkę. Javier, który leżał na trawie i próbował zasnąć - krzyknął głośno: "Ej, Rolesky - zamknij mordę, frajerze! Próbuję spać...". Wtedy krzyk Javiera usłyszał Gerin, 19-letni chłopak pochodzacy z Lyon'u. Był to blondyn o zielonych oczach, a twarz to mu chyba Michał Anioł drutem charatał. "A kto śpi przy ognisku?" - rzekł Gerin. Javier, robiąc facepalm'a, postanowił jakoś przetrwać noc z tymi tłukami. Gdy rano zapiał kogut, budząc wszystkich - Rolesky chwycił łuk i ustrzelił ptaszynę. "Cóż, przynajmniej będzie rosół!" - rzekł Javier. Gerin nie był zadowolony. Przeczuwał niebezpieczeństwo. Nagle na koniu przyjechał do nich rycerz - miał lśniącą zbroję i ciężki miecz dwuręczny. "Czego waćpan szuka?" - zapytał Gerin. "Ja - Eduardo - sługa wielkiego władcy Hiszpani - króla Fernanda III, przybyłem by was wezwać do walki. Wielkie niebezpieczeństwo nadciąga. Musicie udać się do Saragossy, tam czeka na was król. Sprężajcie się!" - odparł rycerz. "Dla ojczyzny zrobię wszystko, a chłopaki mi pomogą." - odrzekł Javier. "Ej, coś tu śmierdzi..." - nagle krzyknął Eduardo. "To mój kogut!! Niech go diabli wezmą! Nici z rosołku..." - odezwał się Rolesky i wylał resztki po rosole z garnka. "Ojczyzna w potrzebie, wyruszamy do Saragossy!" - krzyknął dzielnie Javier. I w ten sposób niemiec, francuz i hiszpan wyruszyli na przygodę swojego życia.
C.D.N
 

eto

eto

Użytkownicy
-Banany pod pokładem? -SĄĄĄĄĄĄ
posty1741
Propsy1793
ProfesjaLvl designer
  • Użytkownicy
  • -Banany pod pokładem? -SĄĄĄĄĄĄ

eto

"Walka o władzę"
#1 2011-04-19, 20:23(Ostatnia zmiana: 2011-04-19, 20:24)
Cytuj
Javier, robiąc facepalm'a,
Zaiste, "jakże to piękne opowiadanie" :ayfkm:

No i mogłeś zrobić tak:

blebleble - powiedział Xyz
zaiste rymcymcym - odparł z niedowierzaniem Tumturumtum
śmiała propozycja - wtrącił zza krzaka Fikimiki


zamiast:

"blebleble" - powiedział Xyz, "zaiste rymcymcym" - odparł z niedowierzaniem Tumturumtum, "śmiała propozycja" - wtrącił zza krzaka Fikimiki.


i krótkie
 
Niespełniony Level Designer z ambicjami, zmęczeniem i brakiem czasu...

Faren

Faren

RaveN Studio
Farelka
posty1172
Propsy1496
Profesjabrak
  • RaveN Studio
  • Farelka
Cytuj
ostatnio czytałem forumowe wypociny i szczerze - śmiać mi się chce z niekórych

z lekka jakby czuć hipokryzją, czy mi się wydaje?
argumenty? proszę bardzo:

Cytuj
Javier, robiąc facepalm'a,
 
makin' bacon

Lord Reginald

Lord Reginald

Użytkownicy
posty4
Propsy5
  • Użytkownicy
Ej, co jest?! Uczepili się - wielcy pisarze!
@eto, @Fahren ImI - <facepalm> oznacza zarzenowanie Javiera postawą Gerina. Użyłem tego okreslenia, by trochę rozsmieszyc czytelnika.
To, że krótkie - to sobie przeczytaj, iż piszę w "krótkich rozdziałach", zaznaczyłem to na początku.
Poczekajcie, fabuła się rozkręca.
Oto rozdział 2
"Nie ma przejścia?"
Rolesky, Javier i Gerin wyruszyli do Saragossy. Droga była ciężka, często atakowały ich wilki. Gdy dotarli do miasta - spotkali kupca - zwał się Jose. "Mam tu czego dusza zapragnie" - rzekł kupiec. "My na razie nic nie potrzebujemy, ale powiedz pan, którędy do zamku królewskiego?" - zapytał Javier. "Prosto, w lewo, a potem znowu prosto i w lewo" - odparł Jose. "Krótki szpic! Na pewno nie trafimy" - krzyknął Gerin. "To kupmy mapę" - rzekł Rolesky. "Ej, chłopaki, nie zachodźcie w głowę. Popytamy się jeszcze ludzi" - odpowiedział Javier. Wojowie idą drogą wskazaną przez Jose'go. Koło palmy siedział jakiś murzyn. Wtedy Rolesky krzyknął: "Hej, czarnuchu! Chodź no tu!". "Panie spieprzaj pan! Białasie! Ouppss, to znaczy - Aryjczyku!" - odrzekł zmartwiony murzyn. "No, widzicie chłopcy - uczy się." - odpowiedział Rolesky do chłopaków. "Będziesz naszym niewolnikiem! Nazwiemy cię - Podpalmek." - krzyknął Gerin. "Czemu Podpalmek?" - spytał Rolesky. "Bo spotkaliśmy go pod palmą. Ale mam nadzieję, że nie będzie mu ona czesto odbijała." - odprał Gerin. "Niech wam będzie. Nie chce zginąć - z resztą, i tak nie mam tutaj życia. Tutejsi ludzie to straszni rasiści!" - rzekł Podpalmek. Wojowie z nowym nabytkiem wyruszyli w stronę zamku. Już byli blisko wejścia, gdy rozległ się donośny głos: "STOP, STOP, STOP!!!". "Co się - co się - co się stało?" - krzyknął Javier. "Ty tu nie wejdziesz chłopcze, już po twoim gównianym wyglądzie widzę, że przynosisz same kłopoty. Lepiej się z tąd wynoś, zanim pójdę po straż królewską!" - odparł żołnierz. "Wezwał nas rycerz Eduardo, kazał nam spotkać się z królem Fernandem III, więc odpiernicz się ode mnie!" - krzyknął Javier. "Co, ty gnido! Takie odzywki do mnie?! - odparł strażnik. Wtedy zza drewnianego domku wyglądnął Eduardo, i upomniał strażnika. Wojowie weszli do komnaty królewskiej...
C.D.N
 

eto

eto

Użytkownicy
-Banany pod pokładem? -SĄĄĄĄĄĄ
posty1741
Propsy1793
ProfesjaLvl designer
  • Użytkownicy
  • -Banany pod pokładem? -SĄĄĄĄĄĄ
Cytuj
Ej, co jest?! Uczepili się - wielcy pisarze!
Dajesz to na forum, w temacie gdzie każdy może napisać co o tym myśli więc nie pierdol. Mistrzem Lukasem to ty nie będziesz :lol2:

Cytuj
@eto, @Fahren ImI - <facepalm> oznacza zarzenowanie Javiera postawą Gerina. Użyłem tego okreslenia, by trochę rozsmieszyc czytelnika.
Mogłeś to ubrać w inne słowa, co by nawet lepiej wyglądało. Z jednej strony piszesz o jakiś waćpanach, lśniącej zbroi i ciężkim mieczu dwuręcznym, a z drugiej o fejspalmach i jakichś scenach z atakującymi wilkami, jak w gothicu normalnie :lol:

Cytuj
zarzenowanie
Cytuj
Lepiej się z tąd wynoś
njeztedy cuje sje żarzenowany drohe njo :pokerface:
 
Niespełniony Level Designer z ambicjami, zmęczeniem i brakiem czasu...

Żadna Głupia Spółgłoska

Żadna Głupia Spółgłoska

Użytkownicy
Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
posty2557
Propsy3534
ProfesjaGracz
  • Użytkownicy
  • Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
:facepalm:  - powiedział ŻGS
 
Często odkrywa się, jak naprawdę piękną jest rzeczywiście piękna kobieta dopiero po długim z nią obcowaniu. Reguła ta stosuje się również do Niagary, majestatycznych gór i meczetów, szczególnie do meczetów.
Mark Twain

Wojtexx

Wojtexx

Użytkownicy
posty128
Propsy42
ProfesjaGracz
  • Użytkownicy
Zaiste, "jakże to piękne opowiadanie" :ayfkm:

No i mogłeś zrobić tak:

blebleble - powiedział Xyz
zaiste rymcymcym - odparł z niedowierzaniem Tumturumtum
śmiała propozycja - wtrącił zza krzaka Fikimiki


zamiast:

"blebleble" - powiedział Xyz, "zaiste rymcymcym" - odparł z niedowierzaniem Tumturumtum, "śmiała propozycja" - wtrącił zza krzaka Fikimiki.


i krótkie

Zgadzam się z tobą, przez taki sposób pisania ludziom psują się oczy. A nie o to chodzi w pisarstwie.
 


0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
0 użytkowników
Do góry