Teledysk koszmarny, ale muzyka jest awww. <333
Wokalista też jakiś nieapetyczny. :<
Właśnie rozważam co z Tobą zrobić. Z jednej strony Godsmack, z drugiej mówisz, że sully = be, tym samym obrażając mojego ojca
Co prawda wielkie 'boom' na ten zespół już mi przeszło, ale nadal bardzo cenię Godsmack

Króluje na
moim laście z ponad 9 tysiącami odtworzeń, a każdej z płyt poświęcałem miesiące by wycisnąć z nich ile tylko się da.
Większość z forum pewnie już godsa zna, więc jakoś specjalnie przedstawiać go nie muszę, ale wśród całej twórczości warto wyróżnić spokojniejsze kawałki. Niemal wszystkie z nich trzymają niezwykle wysoki poziom nie tylko w porównaniu do reszty utworów bandu, ale także całego muzycznego rynku. Nie wiem, czy można mieć co do tego jakiekolwiek wątpliwości po usłyszeniu
Voodoo,
Spiral,
Serenity,
Hollow i praktycznie całego The Other Side.
Za flagowy album zespołu przyjmuje się Faceless, skąd pochodzi m.in zalinkowane wyżej przez Caesuma
I Stand Alone. Wybór dosyć trafny... nie spotkałem się z innym albumem, który byłby choć w połowie tak przesycony prawdziwą nienawiścią, która aż się wylewa z krążka płyty.
Punktem kulminacyjnym tego 'przekazu' jest tu kawałek
I fucking hate you, którego to aż zalinkuję
https://www.youtube.com/watch?v=dRI__NQv8Bk
Mocne pierdolnięcie, bezpośredni tekst bez żadnych masek i drugich den. To na swój sposób piękne.
Byłbym też głupi, gdybym przy tekście o Godsie nie wspomniał o wydanym w ubiegłym roku albumie Avalon pod szyldem solowej kariery Sullego Erny. Nie będę się rozpisywał na jego temat, po prostu przesłuchajcie, naprawdę warto

Przykład:
https://www.youtube.com/watch?v=QpeNyphDtAg