Dodam tylko że skrypty można zdekompilować bez sourcera, także na waszym miejscu na tym bym nie polegał. Uniwersalne rozwiązanie zaprogramował Monk, ale wątpię żeby, przynajmniej obecnie, miał ochotę się nim dzielić. Właściwie powiedziałbym że poziom zabezpieczeń jaki zastosował to totalny overkill.