Nie będę wypowiadać sie w kwesti merytorycznej, ale chcę zwrócxić uwagę na ważną rzecz, jaką jest uzywanie klawisza ENTER. Nie ma znaczenia jakiego edytora tekstu uzywasz, zasady zawsze są takie same, mianowicie w trakcie opisu nie używaj tego klawisza, wtedy tekst zawsze będzie plynniy i nie będą tworzyły się niepotrzebne przerwy, jak w Twoim przypadku, co bardzo utrudnia czytanie i powoduje bałagan.
Poprawiony fragment Twojego tekstu:
Generał Samell wraz ze swoimi paladynami udał się na wyspę Irdorath aby zniszczyć ostatnią świątynię Beliara.
- Generale Sammel, wyspa Irdorath jest o 3 mile morskie od nas! - wrzasnął majtek o imieniu Rick.
- Przygotować broń, pancerze, amunicję i psychikę - odpowiedział generał.
Wtem powstał ogólny zamęt, gdy Samell wrzasnął:
- Baczność! Ustawić się w szeregu, a Micheal rozda wam sprzęt, zrozumiano ?
- Tak jest Generale - odpowiedzieli jednogłośnie.
Gdy przybyli na wyspę ustawili się w szeregu oczekując na rozkaz ataku od generała. Na wyspie panowała złowroga cisza gdy nagle horda orków, szkieletów i innych pomiotów Beliara rzuciła się do ataku. Samell zdążył wypowiedzieć tylko te słowa: Rycerze, walczcie w imieniu Innosa zawsze, nawet jeżeli przyjdzie wam zginąć. Szczęk stali i świst strzał wypełnił teren w obrębie kilku mil morskich, ale orków jakby przybywało. Paladyni nie mieli żadnych szans, musieli się wycofać. Kilku paladynów pozostałych przy życiu uciekło na statek i starało się odbić kotwicę od brzegu, gdy ujrzeli ich generała walczącego z ogromną ilością stworzeń. Wyrwali rannego generała wrzeszczącego:
- Nie, w imię Innosa, muszę zabić te przeklęte bestie.
Lecz tych kilku paladynów porwało generała ostatkiem sił i uciekło na statek. W ostatniej chwili odbili od brzegu, ale kilka strzał i bełtów zdołało ich dogonić. Jedna ze strzał trafiła w napierśnik generała, który wrzasnął z bólu i zemdlał.
Tak to mniej więcej powinno wyglądać, chyba jest czytelniej?