[opowiadanie] Samell - ten który przetrwał 5517 9

O temacie

Autor Kudlik

Zaczęty 6.04.2008 roku

Wyświetleń 5517

Odpowiedzi 9

Kudlik

Kudlik

Użytkownicy
Les Paul
posty364
Propsy55
  • Użytkownicy
  • Les Paul
Samell - ten który przetrwał - Part 1

Generał Samell wraz ze swoimi paladynami udał się na wyspę Irdorath aby zniszczyć ostatnią świątynię Beliara.
- Generale Sammel wyspa Irdorath jest o 3 mile morskie od nas ! - Wrzasnął majtek o imieniu Rick
- Przygotować broń, pancerze, amunicję i psychikę. odpowiedział generał. Wtem Powstał ogólny zamęt.
 Gdy Samell wrzasnął -  Baczność ! Ustawić się w szeregu ,a Micheal rozda wam sprzęt zrozumiano ?
- Tak jest Generale - odpowiedzieli jednogłośnie
Gdy przybyli na wyspę ustawili się w szeregu oczekując na rozkaz ataku od generała.
 Na wyspie panowała złowroga cisza gdy nagle horda orków, szkieletów i innych pomiotów Beliara rzuciła się do ataku.
Samell zdążył wypowiedzieć tylko te słowa: Rycerze, walczcie w imieniu Innosa zawsze, nawet jeżeli przyjdzie wam zginąć.
Szczęk stali i świst strzał wypełnił teren w obrębie kilku mil morskich, ale orków jakby przybywało. Paladyni nie mieli żadnych
szans, musieli się wycofać. Kilku paladynów pozostałych przy życiu uciekło na statek i starało się odbić kotwicę od brzegu,
gdy ujrzeli ich generała walczącego z ogromną ilością stworzeń. Wyrwali rannego generała wrzeszczącego - Nie, w imię Innosa
muszę zabić te przeklęte bestie. Lecz tych kilku paladynów porwało generała ostatkiem sił i uciekło na statek. W ostatniej chwili
odbili od brzegu, ale kilka strzał i bełtów zdołało ich dogonić. Jedna ze strzał trafiła w napierśnik generała który wrzasnął z bólu i zemdlał.
Po kilku godzinach oprzytomniał a przy nim stał ten sam majtek Rick. Teraz opatrzył mu ranę postrzałową. - Generale jak dobrze cię znów widzieć przytomnego.
- Co się stało ? - Zapytał Samell . Gdy Rick opowiedział mu historię przybyli pozostali żołnierze głodni i wycieńczeni. Wtem Samell wstał na równe
nogi i powiedział: - jaki jest stan naszej armii - czternastu żołnierzy w tym ośmiu rannych. - Czy ich zdrowiu nie zagraża nic złego?
- zapytał Samell. - Jeżeli dotrzemy do Khorinis w ciągu 3 godz. może jeszcze się uratują. - a z tobą wszystko w porządku ?
Oczywiście dowódco. - To dobrze.
- Żołnierze ucieszeni iż widzą khorinis zaczęli drzeć się w niebogłosy. Gdy ostry bełt przeszył pierś Ricka który padł bez tchu na ziemię, a następnie kilku
innych żołnierzy, generał zaczął wrzeszczeć : - Co wy robicie zabijacie swoich ! Rick Niee!
Gdy strażnicy Khorinis zoriętowali się że to nie są piraci było już za późno przeżył tylko Samell.
Co zrobiliście?! . . . Zabiliście moich ludzi ! . . . Za Ricka !  . . .Rozdarł się Samell i przebił ostrzem stojących najbliżej niego trzech strażników.
Jeden z obywateli ogłuszył Samella a ten stracił przytomność. Gdy się ocknął leżał w celi a nad mim stał strażnik miejski. Wstawaj
brudasie, teraz zaprowadzę cię do Lorda Hagena który wyda wyrok w sprawie zabicia trzech strażników. Dlatego że to byli strażnicy
miejscy będziesz odpowiadał przed sądem wojennym czy to jest jasne?!
- Aż za bardzo warknął Samell
- Nie pyskuj do mnie - wrzasnął strażnik i kopnął w twarz siedzącego jeszcze generała
Po kilku minutach Samell z zakrwawioną twarzą przyszedł do Lorda Hagena który miał wydać wyrok
- Generale Samell czy to ty zabiłeś trzech strażników miejskich ??
- Tak ale . . .
- Nie przerywaj mi !
Wiem że to ty próbowałeś zniszczyć świątynię Beliara na wyspie Irdorath, wiem że jesteś godnym człowiekiem ale za zabicie trzech ludzi karą jest powieszenie.
Ułaskawia cię jednak twoja ranga i twoje czyny więc mój wyrok jest następujący:
Były generał Samell zostaje pozbawiony rangi Generała i zostaje zesłany z konwojem do ,,Kolonii Karnej'' jako zwykły więzień

To moja ostateczna decyzja.             

                                                   
Koniec części pierwszej




Mam nadzieję ze się podobało - to moja pierwsza opowieść więc proszę o komentarze !!
 

Żadna Głupia Spółgłoska

Żadna Głupia Spółgłoska

Użytkownicy
Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
posty2557
Propsy3534
ProfesjaGracz
  • Użytkownicy
  • Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
Fakt, że to Twoje pierwsze opowiadanie Cię usprawiedliwia. Pisz dalej - trening czyni mistrza, a więc im więcej będziesz pisał, tym szybciej nauczysz się jak pisać.
 
Często odkrywa się, jak naprawdę piękną jest rzeczywiście piękna kobieta dopiero po długim z nią obcowaniu. Reguła ta stosuje się również do Niagary, majestatycznych gór i meczetów, szczególnie do meczetów.
Mark Twain

Tomek

Tomek

Użytkownicy
Kapitan Rob
posty2181
Propsy2189
ProfesjaNierób
  • Użytkownicy
  • Kapitan Rob
Używaj przecinków, nie wstawiaj spacji przed znakami kończącymi zdanie (czyt. "?", "!", ".")
Cytat: Kudlik link=topic=1401.msg11612#msg11612 date=Apr 6 2008, 19:56\'
majtek o imieniu Rick
:D
 

V3Q

V3Q

Złote Wrota
Kiedy mogę, to pomogę.
posty1256
Propsy410
  • Złote Wrota
  • Kiedy mogę, to pomogę.
Opowiadanie same w sobie nie jest aż takie złe, jednak mógłbyś pisać trochę bardziej "po polskiemu" :D
 

Kudlik

Kudlik

Użytkownicy
Les Paul
posty364
Propsy55
  • Użytkownicy
  • Les Paul
Spoko, dzięki za komentarze i jeżeli wam się podobało mogę napisać następne rozdziały
 

Żadna Głupia Spółgłoska

Żadna Głupia Spółgłoska

Użytkownicy
Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
posty2557
Propsy3534
ProfesjaGracz
  • Użytkownicy
  • Mniejszość Żydowska na HMS Stuleja
Napisz. Może następny spodoba się bardziej.
 
Często odkrywa się, jak naprawdę piękną jest rzeczywiście piękna kobieta dopiero po długim z nią obcowaniu. Reguła ta stosuje się również do Niagary, majestatycznych gór i meczetów, szczególnie do meczetów.
Mark Twain

dr inż. Fenix

dr inż. Fenix

The Modders
Dekadent
posty262
Propsy131
  • The Modders
  • Dekadent
Cóż musi znaleść się ktoś kto się przyczepi:
1. Jakim cudem przywódca paladynów, może skazać gererała? To przecież najwyższy stopień wojskowy. Pomimo, że Hagen z racji stanu wojennego rządzi w mieście, to jednak ciągle podlega ludziom wyższym od niego rangą.
2. Wychodzi na to, że paladyni 2 razy przedzierali się przez zastępy orków, raz by dostać się do statku gdzie podobno nie mieli szans się dostać i drugi, gdy ratowali swego generała. Dziwię się, że orkowie ich nie wybili, skoro było ich tak mało.
3. O ile rozumiem strażnicy ostrzelali statek paladynów i wybili całą załogę. Jakim cudem Samell dotarł do brzegu? I jeśli strażnicy zabili ich w na lądzie, to jak nie poznali, że mają do czynienia z rycerzami?
4. Jaki był związek między Generałem, a majtkiem? Zwykle żołnierz nie rozpacza i nie próboje pomścić śmierci przełożonego, któryu nie jest nawet wojownikiem. CChyba że łączyły ich bliższe stosunki.
5. OPISY!! Bo trudno odgadnąć co się dzieje, jak wyglądają postacie.
6. Postacie są zbyt słabo zarysowany. Poświęć więcej czasu na ich charakterystykę.
 
"Wolna wola jest iluzją!"

"Biorąc pod uwagę, że wszechświat jest układem zamkniętym, w którym wszystkie ruchy cząstek elementarnych, będących bodźcami organizmów żywych są determinowane ruchami Browna trwającymi od wielkiego wybuchu."

Jednak czy wszechświat to tylko cząstki elementarne?





"I am the blade of TheModders!"

krycha

krycha

Użytkownicy
posty81
  • Użytkownicy
Nie będę wypowiadać sie w kwesti merytorycznej, ale chcę zwrócxić uwagę na ważną rzecz, jaką jest uzywanie klawisza ENTER. Nie ma znaczenia jakiego edytora tekstu uzywasz, zasady zawsze są takie same, mianowicie w trakcie opisu nie używaj tego klawisza, wtedy tekst zawsze będzie plynniy i nie będą tworzyły się niepotrzebne przerwy, jak w Twoim przypadku, co bardzo utrudnia czytanie i powoduje bałagan.
Poprawiony fragment Twojego tekstu:

Generał Samell wraz ze swoimi paladynami udał się na wyspę Irdorath aby zniszczyć ostatnią świątynię Beliara.
- Generale Sammel, wyspa Irdorath jest o 3 mile morskie od nas! - wrzasnął majtek o imieniu Rick.
- Przygotować broń, pancerze, amunicję i psychikę - odpowiedział generał.
Wtem powstał ogólny zamęt, gdy Samell wrzasnął:
- Baczność! Ustawić się w szeregu, a Micheal rozda wam sprzęt, zrozumiano ?
- Tak jest Generale - odpowiedzieli jednogłośnie.
Gdy przybyli na wyspę ustawili się w szeregu oczekując na rozkaz ataku od generała. Na wyspie panowała złowroga cisza gdy nagle horda orków, szkieletów i innych pomiotów Beliara rzuciła się do ataku. Samell zdążył wypowiedzieć tylko te słowa: Rycerze, walczcie w imieniu Innosa zawsze, nawet jeżeli przyjdzie wam zginąć. Szczęk stali i świst strzał wypełnił teren w obrębie kilku mil morskich, ale orków jakby przybywało. Paladyni nie mieli żadnych szans, musieli się wycofać. Kilku paladynów pozostałych przy życiu uciekło na statek i starało się odbić kotwicę od brzegu, gdy ujrzeli ich generała walczącego z ogromną ilością stworzeń. Wyrwali rannego generała wrzeszczącego:
 - Nie, w imię Innosa, muszę zabić te przeklęte bestie.
Lecz tych kilku paladynów porwało generała ostatkiem sił i uciekło na statek. W ostatniej chwili odbili od brzegu, ale kilka strzał i bełtów zdołało ich dogonić. Jedna ze strzał trafiła w napierśnik generała, który wrzasnął z bólu i zemdlał.

Tak to  mniej więcej powinno wyglądać, chyba jest czytelniej?
 

Baster

Baster

Użytkownicy
Root Oszust
posty184
Propsy11
  • Użytkownicy
  • Root Oszust
No i spłoszyliście człowieka :)  Teraz już pewnie przestał pisac, bo juz 2 tygodnie minęłya takie cos jak tamto to bym w 10 minut napisał :(

@ down - to nie moje opowiadanie. Oczywiście mógłbym je dokończyć ale 1 - oklepanja fabuła , 2 - ze względu na niektóre błędy rzeczowe, trudno by mi było to dokończyć , 3 - ja na pewno pisałbym o czymś innym , 4 - brak czasu. (jak już bym coś pisał, to na pewno dużo dłuższe. )
 

krycha

krycha

Użytkownicy
posty81
  • Użytkownicy
 


0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
0 użytkowników
Do góry