I wtedy rzekł do swych uczniów: "Ojciec stworzył świat w 7 dni, ale dla narodu naznaczonego niesprawiedliwością liczba siedemdziesięciu lat oznaką będzie katastrofy i początkiem końca. Tak jak to się zaczęło, tak też się skończy." I podążyli za nim uczniowie pamiętając o przepowiedni nadejścia końca.
Ewangelia Marcjona (czy innego zapomnianego chujka) albo w sumie niech będzie Marcina, zabezpieczona pod murami Watykanu aby nie siać paniki wśród motłochu 12, 15-18