Azjatyckie kino

[ADOLF]

Tak jak w temacie, ale chodzi mi raczej o horrory, typu Ju-On, Shutter.

[Koziek]

Porno tyż?

[Żadna Głupia Spółgłoska]

Koreańskie: "Oldboy" oraz "Pan Zemsta", oba tego samego reżysera. Jest jeszcze "Pani Zemsta" w trylogii, ale nie oglądałem.

Odradzam jakiekolwiek fantasy za wyjątkiem "Przyczajony tygrys, ukryty smok". Szczególną chujnią okazały się filmy: "Brama Tygrysa i Smoka" oraz "Przysięga".

Pamiętam bardzo dobry kryminał z Hongkongu i możliwe że był to "Infernal Affairs: Piekielna Gra".

Odradzam serię "My wife is a gangster" ("Moja żona jest gangsterem"). Sztuczne i denny humor.

[Klark Cent]

Hero się chyba tu zalicza ta? Nawet fajny film. Ogółem mają dużo fajnych filmów ale nigdy nie potrafię zapamiętać nazwy.

[LordSmarkula]

Może to nie horror, ale film Behind The Sun opowiada o okrucieństwie Japońców podczas II WW, pokazane są eksperymenty jakie robili na jeńcach chińskich. Niezbyt przyjemny film, ale warty uwagi.

[Żadna Głupia Spółgłoska]

O, jeszcze zajebisty: "Wiosna, lato, jesień, zima... i wiosna". Ale raczej Ci się nie spodoba. Koreański.

[ADOLF]

Obejrzałem Men Behind The Sun i mało co sie nie porzygałem.
Oglądałem takie produkcje jak Piła itd. ale ten film jeszcze bardziej wstrętny.

[Tomek]

Co tam takiego wstrętnego? O Pile mówię.

[DzikiBen]

Pewnie, bo scena wydłubywania sobie oka scyzorykiem tudzież desperackie ucinanie sobie nogi w celu wydostania się z kajdany to widok piękny i pasjonujący. )))

[Tomek]

Tak właśnie sądzę

[LordSmarkula]

Jeśli chodzi o Men Behind The Sun, jest raczej na faktach autentycznych, więc moim zdaniem sam fakt, że to było na prawdę, a nie jakaś chora fantazja scenarzysty, czy reżysera daje do myślenia.