Ja miałem takie coś: gdy spotkałem Sylvio tam, gdzie był (nie piszę, gdzie, żeby nie spoilerować), i mieliśmy iść do Nowego Obozu, po rozmowie odzywa się znowu i wydaje mu się, że już wszystko w Obozie załatwione i mamy iść do fortecy.
Mordy tych ludzi mogłyby być inne. A tak w ogóle, nie wiem, skąd pomysł, żeby dać tu tych ludzi, przecież oni wszyscy nie byli w kolonii.