Przeszedłem moda (chyba - mam nadzieję, że po użyciu na końcu zwoju teleportacji miało wywalić grę), zajęło mi to 6 godzin. I cóż mogę powiedzieć o modyfikacji?
Jak już pisałem w zapowiedzi, podobał mi się pomysł odbicia zamku przez żołnierzy króla, oczywiście musiało to mieć swoje uzasadnienie bo znając fabułę oryginalnego G1, obu stronom układ pasował. Gomez i reszta dostawali to co chcieli a Król dostawał rudę. Ale co gdyby Gomez chciał więcej i więcej? Przecież w królestwie trwa wojna, zasoby króla nie są z gumy i przeholowanie mogło go wkurzyć co tak się stało w tej modyfikacji.
Zacznę więc od tego jak prezentuje się modyfikacja. Niby średniak ale ja oceniłbym go na dobry. Jeśli chodzi o rdzeń fabularny raczej nie ma do czego się przyczepić, najbardziej podobał mi się początek gdy szukamy obozu jak i pierwszy kontakt z obozowiczami choć pierwszy minus z jakim się spotkałem jest to, że w modzie są nieusunięte oryginalne dialogi z G1. Dość mocno wybija to z immersji ale nie jest to nic co uniemożliwia skończenie gry.
Same zadania są dość logiczne i sensowne, jest trochę takich zapełniaczy ale są dość dobrze uzasadnione więc nie ma się wrażenia, że robi się quest by sztucznie zapchać czas gry.
Spoiler
Trochę inaczej wygląda to bliżej końca gry, to chyba ten moment gdy autor stracił zapał i chciał już po prostu dociągnąć moda do końca. Niby wykonujemy zadania które mają sens ale wykonanie ich polega na znalezieniu przedmiotów bądź czegoś kilometr od NPC dla którego musimy oddać zadanie. Trochę to nudzi.
Chyba największym absurdem z jakim się spotkałem (a muszę powiedzieć, że jest ich mało a jak już to właśnie pod koniec gry), jest to, że tak po prostu w nocy wbijamy do Corristo i mówimy mu, że jesteśmy szpiegiem i zachęcamy go do wzięcia udziału w buncie.
A trochę mniejszym jest nocny spacer po zamku. Myślałem, że spotkam tam strażników na których trzeba uważać, a tu zamek jest totalnie pusty, za wyjątkiem kucharzy i magów którzy są przyjaźnie nastawieni. Czyli można sobie hasać po zamku, a przynajmniej bezproblemowo dostać się do fabularnych postaci.
Mod zauważalnie kuleje w warstwie technicznej, autor zapomniał chyba dodać modeli dzików bo podczas jednego zadania atakujemy jakieś małe okrągłe cienie podpisane "dzik".
Spoiler
Na pierwszą ścianę natrafiłem podczas szukania włóczęgów którzy natrafili na obóz żołnierzy, usłyszałem ich z góry jak walczyli z jaszczurem i postanowiłem ich od razu ubić. Okazało się, że trzeba najpierw z nimi porozmawiać co w zasadzie nic nie zmienia bo możemy ich również oszczędzić ale nie ma to znaczenia (może tylko w ilości doświadczenia jakie dostajemy, nie sprawdzałem).
Kolejny problem, już w 100% zależny od gry jest zadanie w którym mamy wyciągnąć dwóch gwardzistów z kotła. Mamy iść za jednym z nich a w tym samym czasie Baloro ma się bić ze strażnikiem. Tylko, że jak zaczyna się walka to nasz kompan zamiast uciekać, patrzy się na ich walkę, a że są nieśmiertelni no to możemy sobie tak czekać...
Miałem też problem z napadem na chatę Cavalorna, chyba pół godziny głowiłem się, jak ubić strażników tak, by moi nie zginęli. Ostatecznie wspomogłem się i tak kodami. Podobnie miałem podczas końcówki moda, po zabiciu Gomeza gdy okazało się, że podczas ataku na obóz zginął główny generał, nawet nie wiadomo kiedy i jak.
Więcej na ten moment nie pamiętam, to były te które zapadły mi w pamięć ale na szczęście nie było to nic co by nie pozwoliło przejść gry.
Domyślam się, że większość takich głupotek to wina upośledzonego silnika G1 z którym autor musiał walczyć, choć można by było pokombinować jak obejść problem.
Szkoda też tego dubbingu. Wiem, że brakowało kilku głosów ale wolałbym grać w moda który ma niepełny dubbing niż taki który nie ma wcale.
Jest też dość sporo błędów w dialogach, pełno literówek, powtórzeń i jak raz zdarzyło się pomylenie północnej z południową bramą. Myślę, że to można by było poprawić i wydać patch.
Długość gry jest w porządku, raczej nie miałem takiego uczucia, że zadania które robimy są niepotrzebne, że zajmujemy się czymś innym. Noo... może troszkę ale lekkie odejście od głównego wątku nie zawadzi.
Mamy dość fajne modele zbroi i parę innych modeli które wpasowują się dobrze do gry.
Na koniec wtrącę coś o zakończeniu
Spoiler
niby oczywiste, że odbijemy zamek i wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie ale jakiś lekki plot twist byłby mile widziany, nasza misja mogła by się nie udać tak do końca, coś mogło by pójść nie tak no ale to tylko moje spostrzeżenie.
Podsumowując, mod na pewno miał dobre podstawy fabularne, większość zadań jest w porządku ale skryptowo mogło być lepiej. Nie jest wybitny ale do złych bym go nie zaliczył, można przyjemnie w niego pograć choć jakiś patch by się przydał ale chyba nie zanosi się na taki.
Dałbym 7/10