Wojenny Sztandar - głosowanie

[krycha]

Nie do końca rozumiem co do rzeczy ma podpis prac...

W momencie podpisania pracy skazujemy się na tzw: kolesiostwo.,
 proponowalam zakodowanie, niestety, dostało mi się po łbie.

[Retsked]

Gołąb

Argh! To SOKÓŁ! SOKÓŁ!

E tak na serio, to widzę, że nie jest to zbyt realistyczne itp. Niestety, było minęło, ale ważne, że "skill" (patrz - język tibijski ) podskoczył.

[V3Q]

Też o tym myślałem, jednak to i tak by wyciekło raczej więc nie ma sensu... Poza tym głosy to nie jest najważniejsza sprawa. Jak dla mnie jestem zadowolony, bo się nieco nauczyłem

[Retsked]

Ja jak tak patrzę, to szczerze mówiąc nie nauczyłem się nic nowego - drewno, materiał, robiłem to już i myślę, że nie pokazałem wszystkiego, co umiałem. Prace oddałem w ostatniej chwili. Po prostu zapominałem tego robić. Mi osobiście bardziej spodobało się robienie panzerfausta. Tam trzeba zrobić jak najbardziej realistyczną teksturę, a nie "róbta co chceta".

[Thoro]

W momencie podpisania pracy skazujemy się na tzw: kolesiostwo.,
proponowalam zakodowanie, niestety, dostało mi się po łbie.

Pomysł może i dobry ale po głębszym zastanowieniu odpada. Jeśli ktoś zechciałby poprosić o głos wystarczy że powiedział by znajomym która praca jest jego.

Thoro:
Widać, że nowa... Ale chyba stosunkowo za nowa.

Co to znaczy za nowa? Sztandar chyba był najwarzeniejszym i jednym z najbardziej reprezentatywnych elementów całego ID. Znak rozpoznawczy, któremu oddawano honory. Wiele z tych tradycji się zachowało, wystarczy popatrzeć jak obchodzi się ze sztandarami na ważnych uroczystościach. Owszem może być porwany, brudny czy tam poplamiony ale w granicach rozsądku. Niektórzy potraktowali temat jakby to była jakaś wycieraczka, ścierka albo chusteczka do nosa stąd może wydawać się za czysty ale uwierz że sztandar traktowano z szacunkiem i troską. Na własne godło się nie sika. Nikt nie wsadzał tego trzonkiem koniom w dupę tak że flaga ciągnięta po ziemi zahaczała o wszystkie konary i śmieci zamiatając przy tym po drodze wszelkie krowie gówna i błoto nabierając "realistycznego" wyglądu i barwy.

[V3Q]

No też racja. Były takie na uroczystości, ale też inne uczestniczyły w walkach, kurz, brud krew i te pierdoły. Więc taki sztandar mógł wyglądać nieco inaczej

[Thoro]

Mógł ale również w granicach rozsądku. Nikt nie zamiatał nim krwi i nie może wyglądać jakby był głównym celem ataku   .

[krycha]

Co to znaczy za nowa? Sztandar chyba był najwarzeniejszym i jednym z najbardziej reprezentatywnych elementów całego ID. Znak rozpoznawczy, któremu oddawano honory. Wiele z tych tradycji się zachowało...

Zgadzam się z Thoro. Zapraszam, w ramach edukacji, wszystkich zainteresowanych do Muzeum Wojska Polskiego (przy okazji pobytu w Warszawie).

[V3Q]

Tak, ale sztandar który był na wojnie, gdzie jest kurzawa itp. raczej nie wygląda jakby dopiero został zrobiony. Thoro, Twój praktycznie nie ma żadnego brudu, no to jeżeli ceremonialny to skąd się tam wzięła krew i ta dziura?

Dobra mniejsza z tym ;]  Opinie już wystawione

Zapraszam, w ramach edukacji, wszystkich zainteresowanych do Muzeum Wojska Polskiego (przy okazji pobytu w Warszawie).

Chętnie ;]

[Żadna Głupia Spółgłoska]

Thoro, bądź konsekwentny.  Jeśli robisz sztandar "na szybko", czyli tylko po to, żeby jakiś koleś biegał z nim podczas bitwy, to owszem, mógł być taki brudny, zakrwawiony, porwany. Ale jak się robiło sztandar reprezentatywny, to zazwyczaj też się go porządnie obszywało, żeby był wytrzymały

[krycha]

Jak oglądacie te sztandary?
 Pojęcia nie macie o grafice, albo dajecie się nabierać na efekciki.

[V3Q]

Masz na myśli głównie moją pracę?
Ankietę chyba już można zamknąć.