Co mniej ciekawe, wtedy lepiej już skończyć grę, zanim umrzemy z nudów z powodu banalnych następnych rozdziałów 
boje się że tak może być

Nie bugowałem niczego, prócz jednego bossa, mianowicie tego demona co wychodzi po zabiciu Kruka, jak się ten demon respi to wytrzymałość spada do 0 ( bo ma taką aure niewiadomo czemu) co jak łatwo się domyślić ubicie takiego bydlaka co ma 30k HP bez wytrzymałości jakkolwiek graniczy z cudem

Jeżeli chodzi o ekwipunek to miałem tak
Zbroje Actora
Korone Adanosa
Pierścień nietykalności ( po 15 do obrony przed wszystkim )
Pierścień od Alberta ( po 20 do obrony przed wszystkim )
Pas Berserkera (ten od Ur-Thralla)
Co ciekawe Azgalor nie był taki trudny, podchodzę do niego mając ~4k HP i po prostu bije na lewo prawo tak długo aż mnie nie odrzuci (spada do około 2,8k HP, albo koło 3K), robię uniki przed tym niebieskim promieniem, heal i tak do zabicia