Zrobiliście na niego nagonke... Piszecie do niego e-maile itp... Jak on sie może czuć, co??
Jak autor dzieła, które właśnie zdobywa sławę w świecie literackim ze względu na pewne, hmm... walory gramatyczne. W jego tekście nie znalazł się ani jeden błąd ortograficzny, którą to zasługę przypisywałbym raczej jakiemuś moderatorowi... nieważne

Ważne jest to, że nawet po tak gruntownej korekcie ("było napisane" xD) opko zachowało swój niesłychany klimat (mówię serio!

).
Z kolei apokryfy, których serię zapoczątkował Sam, to już polewka z innych tekstów, takich jak "Thorus" (ale tak, żeby nie zabić ;p ), "Obrona Salandil" ("noc była jasna..."), w każdym razie NIE Z "PEWNEGO MAGA..."!
Zgadzam się z Ewenem, chłopaki ile można?
Ile można co? Nawet Shergar wciąż ma link do opka w opisie na GG, więc z góry wykluczam lizusostwo... więc o co chodzi, bo jakoś nie rozumiem? Jak nie zgodzi się na dopisanie własnej, oficjalnej kontynuacji, z chęcią zrobimy to za niego! (patrz porównanie "oficjalnej" kontynuacji Quariora i "alternatywnej" GalaAnonima. Co lepsze, hę?)
VEQ - wiemy, że ma 20 (nie 19) lat, ponieważ tak napisał na starym forum i swojej oficjalnej stronie. Jeśli to prawda... to ma dysgrafię etc. Jeśli zaś nieprawda... to pewnie też ma dysgrafię