Wpadłem na pomysł na nowe zadanie dla obozu Orków, mam nadzieję, że się spodoba. No to jazda:
TYTUŁ: Zdeptany zwyczaj.
OPIS: W obozie Orków (u których zdobywamy reputację) jest namiot/chata, która pilnowana jest cały czas przez tajemniczego, młodego Orka, dość młodego, a wewnątrz cały czas śpi (chyba w ZO będą mogli

) tajemniczy Ork Elita. Ork przy wejściu mówi nam, że nie powinniśmy się tu wałęsać, hałasować ani przeszkadzać jego mistrzowi i mentorowi w sztuce walki, i żebyśmy się wynosili. Odwiedzamy któregoś z innych Orków z wioski i wypytujemy o tajemniczego mieszkańca chaty, który tak kocha spokój. Ten kieruje nas do brata owego Elity. Wypytujemy i jego. Za pomoc jemu udzieloną (może jakieś inne zadanie na reputację w ich obozie) zabiera nas poza wioskę, w jakieś ustronne miejsce, najlepiej nad rzekę, żeby nikt nie podsłuchał. Tam dowiadujemy się, że tajemniczy Elita jest Orkiem, oficerem, chorym bardzo poważnie od urodzenia. Jego matka tak pragnęła syna, że postanowiła złamać zwyczaj Orków, ludu Beliara, który wyraźnie nakazuje złożyć w ofierze i uśmiercić chorego dla Beliara, aby mógł mu służyć w jego krainie jako demon (demony dla Orków są jak dla ludzi Anioły - gwoli ścisłości)., kiedy tylko, w chwilę po urodzeniu, wioskowy Szaman orzekł poważną wadę u jej dziecka. Niestety, nie było prostym uchronić życie tak chorego potomka przed zwyczajem swego ludu. Matka musiała pozbyć się wioskowego Szamana, co dla Orków jest podobną zbrodnią, jak dla ludzi mord na Paladynie lub Magu Ognia, i upozorować jego naturalną śmierć. Później zataiła przed resztą ludu chorobę syna, i wszystko byłoby dobrze, podawane potajemnie leki i starania matki dawały rezultaty, wydawało się, że wszystko będzie w porządku, jednakże jakiś czas temu uw Ork Elita, już jako dorosły i dumny wojownik, wdał się w pojedynek z innym Orkiem, który wygrał, jednak w jego czasie choroba wyraźnie dała o sobie znać. Od tamtej chwili Ork cały czas choruje, i nic nie pomaga, a tylko jego matka wiedziała, jak wykonać lek na dolegliwość swego syna. Jego brat zaś, Ork, który nam o tym mówi nad rzeką, obawia się najgorszego. Jego chory, starszy brat, jest dość ważną osobistością w obozie, jeśliby wyszło na jaw, jak bardzo jest chory, czekał go tylko ten sam rytuał, który dla dorosłego Orka jest dużo bardziej bolesny i paskudny, w dodatku Szamani obłożyliby klątwą cały ich ród na najbliższe 100 lat, poza tym pewnie doszliby do tego, jak naprawdę zginął Szaman z przeszłości, i resztę rodziny chorego Elity czekałoby wygnanie, a to, w takim miejscu i takich czasach, oznacza pewną zgubę. Brat Elity prosi więc nas potajemnie o pomoc. Chce, byśmy zachowali dla siebie to, czego się dowiedzieliśmy, i byśmy wykonali lek wg.dawnej receptury, którym matka leczyła syna za młodu. Wracamy do obozu. Już przy wejściu Ork Strażnik wypytuje nas o naszą rozmowę nad rzeką. Jeśli powiemy, czego się dowiedzieliśmy, chory Elita i jego brat zostaną wypędzeni, a później w pewnym miejscu w Dolinie natkniemy się na brata chorego, który powie nam, iż Elita zmarł wkrótce po opuszczeniu obozu, a na jego rodzinę spadła klątwa Szamanów (nikt nie domyślił się o śmierci Szamana), więc i nam należy się śmierć, po czym rzuca się na nas. Tak czy inaczej, dostaniemy w obozie dodatkowy punkt reputacji (po co, wyjaśnię niżej), oraz sporo złota i łupów Orków z czasów ich walki z ludźmi.
Jeśli jednak nie powiemy Strażnikowi nic i dochowamy tajemnicy, młody Ork wpuści nas do Elity. Chory powie nam, ledwo mówiąc, czego potrzeba do przygotowania dla niego leku. Niestety, sami nie damy rady wykonać mieszanki. Udajemy się do Miltena bądź kogoś w Dolinie, kto zna się lepiej od nas na alchemii, by wykonał miksturę dla nas. Milten będzie tylko chciał wiedzieć, co to będzie za płyn, lecz inny alchemik (nie Szaman Orków z obozu, do niego nie możemy iść w tej sprawie !!!) będzie chciał 500monet zapłaty, i tak, jak Milten, składników. Największa trudność to sposób wykonania, stąd taka robocizna. Jeśli wrócimy do Khorinis, i o wykonanie leku poprosimy kogoś z miasta bądź Sagittę, okaże się, że nie zdążyliśmy z lekiem na czas, i Elita zmarł, przez co popsujemy zadanie. Tak czy inaczej, czekamy jeden dzień, odbieramy lek, i potajemnie udajemy się z powrotem do chorego Elity. Po przyniesieniu leku Elita mówi nam, że reakcją na lek będzie wysoka gorączka i potrzeba ciągłego zbijania jej. Tym zajmie się młody Ork sprzed wejścia, który będzie przy tym jak oddamy choremu leku. Młody Ork poprosi jednak, byśmy zorganizowali najpierw kogoś do pilnowania wejścia. Gdy to zrobimy, Elita wypija lek, i zaczyna się jednodniowa batalia z gorączką. Wracamy nazajutrz, i okazuje się, że Elita znów jest w formie, jak za czasów krucjat przeciwko Paladynom. Za pomoc gotów jest nam się odwdzięczyć najlepiej, jak tylko potrafi. Od niego dostajemy dodatkowy punkt reputacji, a od jego brata, który zajmuje się dostawą ziół dla Szamana z obozu, drugi. Zadanie kończy się po wyzdrowieniu Elity i jego powrocie do szkolenia innych Orków, lub czegoś podobnego.
-jeśli spóźnimy się z lekiem, Elita umrze, ale w obozie nie będzie żadnych konsekwencji. Brat zmarłego powie po prostu wszystkim, że umarł od małej rany, do której wdało się zakażenie, i tyle. Oznacza to brak dodatkowych punktów reputacji.
NAGRODY:
-spotkanie nad rzeką z bratem chorego - 500pd.
-wyjawienie prawdy o chorobie Elity - 500pd, trzy złote szkatułki, pięć srebrnych medalionów, Amulet Paladyna (siła +5, mana +15, życie +25, , ochrona przed bronią +15, wartość 2000monet), 500monet, dodatkowy punkt reputacji.
-popsucie zadania - lek orka, dodający człowiekowi +20 maks. pż.
-przyniesienie leku choremu - 200pd.
-znalezienie nowego strażnika chaty - 100pd.
-pomoc w wyzdrowieniu Elicie - 500pd, dwa dodatkowe punkty reputacji, wybrana mikstura stała od brata chorego (do wyboru mikstura siły, zręczności lub many), skrzyneczka z diamentami od młodego Orka.
UWAGI:
-dodatkowe punkty reputacji nie mają wpływu na to, do czego owa reputacja będzie w wiosce potrzebna (np.do możliwości spotkania z Szamanem obozu).
-za pierwszy dodatkowy punkt reputacji możemy, po uzyskaniu odpowiedniej (do czegoś) reputacji w obozie, w ramach podziękowań od Szamana, do woli handlować z obozowym Orkiem Zielarzem, od którego będziemy mogli nabyć różne przydatne zioła czy jakąś miksturę dodającą maks.pż., któremu też będziemy mogli z zyskiem sprzedawać niepotrzebne nam w alchemii zioła.
-za drugi dodatkowy punkt reputacji Elita da nam dostęp do zbrojowni Orków, w której u kwatermistrza będziemy mogli zakupić broń, jaką Orkowie z obozu zdobyli w innych wyprawach na Paladynach. Będzie to dobry oręż, dodający nam punkty życia bądź many przy jego użytku, i będzie dostępny tylko w ten jeden sposób. Oprócz tego będziemy mogli zakupić Amulet Paladyna (ten sam, co powyżej), Amulet Krwi (siła +7, życie +35, ochrona przed bronią +15, wartość 2000monet), bądź Amulet Przodków (mana +20, życie +30, ochrona przed magią +15, wartość 2000monet). Otrzymamy też na powitanie od zbrojmistrza książkę, której nie zdołamy odczytać, ale z której po obrazkach dowiemy się o kilku sztuczkach Orków w skutecznej walce bronią 2r (+3% do walki bronią dwuręczną).
-Amulet Paladyna będziemy mogli nosić tylko, jeśli będziemy Strażnikiem bądź Magiem Ognia, inaczej każdy Paladyn nam go odbierze, jak tylko nas spotka). Jeśli zdobędziemy go, zdradzając sekret Elity, będziemy mogli wymienić go u jakiegoś innego Orka na którykolwiek z dwóch pozostałych, dostępnych w zbrojowni.
-jeśli zdradzimy sekret Elity, za jego brata Zielarzem zostanie ten młody Ork. Będzie miał wtedy w sprzedaży pewną tajemniczą miksturę, o którą będziemy mogli go wypytać, a ten powie, że dodaje sił i energii życiowej, jednak po jej wypiciu padniemy martwi. Zostanie Zielarzem mimo wyszkolenia bojowego, bo bardzo będzie o to zabiegał u Szamana.
-jeśli zdradzimy sekret Elity, co oczywiste, nie będziemy mogli otrzymać dostępu do oferty zbrojmistrza, gdyż jego oferta jest specjalną ofertą dla nas, a w jej skład wchodzą łupy wojenne Elity, których normalnie zbrojmistrz nie wyprzedaje, gdyż tylko je przechowuje dla swojego dowódcy.
-brat chorego Elity jest Zielarzem Szamana obozu, gdyż taka orkowa tradycja, że we wszystkich wysokich rodzinach Orków pierworodny zostaje wojownikiem, kolejny synem ducha (Szaman - jakby co), a każdy kolejny, kim chce. To tak dla dobrego lore
