Nie wiem, czy to właściwy temat na to pytanie, no ale gdzieś zadać muszę.
Prosiłbym o pomoc w podjęciu właściwej decyzji. Mag Ognia czy Nekromanta? Bo z tego co się orientuję, to mag wody ssie straszliwie.
Na początku motywowałem się przy wyborze nekromanty "bo w 6 kręgu jest dostęp do "Krzyku Śmierci", który strasznie ułatwia czyszczenie z orków Górniczej Doliny (jeden Krzyk i leży kilkunastu orków), ale przypomniałem sobie, że to runa Szpono-Beliarowa, jednak nekromanta ma dostęp do całkiem jebitnego kostura z Dworu Irdorath. Z kolei Mag Ognia ma Deszcz Ognia, który wywołuje się szybciej niż Śmiertelna Fala i dodatkowo potrafi likwidować wrogów "z piętra wyżej", ale argumentem przeciwko jest sam fakt bycia "świętojebliwym klechą" i zwracania się do tego starego capa Pyrokara per "mistrz" - jednak byłbym w stanie przełknąć ten fakt za cenę lepszego pierdolnięcia.