BGB kosiłes kurwa z rakietnic az miło

Co chwila jak ginalem to na Tobie, albo na mea. Ale chociaz sie odgryzalem i jedna mapke jakos cudem udalo sie wygrać i to calkiem niezłą przewagą nad resztą

Dzięki, w q3a grałem może z 10 razy do tej pory (na przestrzeni kilkunastu lat
),
Ja jestem lepszy, gralem w to raz jak mialem chyba... z 8-10 lat? xd
A co do tego, ze jak ktos byl to latwiej - to powiem szczerze, ze to prawda. Mea mnie ubijal jak chcial, wbil potem bgb, jakis unnamed, pozniej ali i ktos tam i od razu gra byla jakas taka dynamiczniejsza i łatwiej było zabijać, bo przykladowo bgb skupiał sie na mea, to ciupalem bgb po czym ginalem od mea albo na odwrót.