Zachęcony materiałem od TVGry w końcu postanowiłem zainstalować Czas Zapłaty. Gram już około dwie godziny i jest świetnie, choć jedna rzecz nie daje mi spokoju. Czy da się smażyć mięso jak w oryginale? Mam teraz z 40 sztuk surowego mięsa i nie jestem w stanie ich usmażyć patelnią znajdującą się w obozie rebeliantów.
Cholernie podobają mi się zmiany pokroju wprowadzenia sprintu (którego za cholerę nie mogłem ogarnąć, dopóki nie wypróbowałem wszystkich kombinacji) czy też możliwości zranienia wielu przeciwników jednym atakiem. Fajnie, że jest też poprawione levelowanie (jest na co wydawać punkty, a nie tylko w np.: siłę i bronie jedno- i dwuręczne) oraz ekonomię (już teraz widzę dużo cholernie drogich broni, co cieszy, gdyż w oryginalne musiałem wyrzucać rudę w lesie, bo miałem jej tak dużo (okradłem magazyn Gomeza), że aż nie miałem jej na co wydawać, no i też teraz z Krwiopijców nie da się zdobyć na początku gry skrzydeł, które zapewniały istną fortunę). A, i ten gadatliwy gościu w obozie rebeliantów, z którym gadanie kończy questa, który nic nie daje (imienia nie pamiętam) ma jedną małą literówkę. Powodzenia z usprawnianiem moda, bo jest od groma do roboty.