Normal, ale nie było mnie w większości lokacji w GD, tych kopalniach etc, zabijanie orka 1 by one, to samo tyczy się nieumarłych w kopalniach. Problem w tym, że wraz z nowymi PN podszkolę sobię....? Myślę nad zrobieniem troche lv-li po tych lokacjach, wyszkolić siłę tak do 90 zbonusować resztę (mam pochowane tabliczki itp) i latać z jakimś normalnym mieczem. Miałem 30-50karmy u inosa, nic mi nie dawał. Zignorowałem modlitwy (nie będę specialnie "spał" by karmę podbić, mam teraz 100 i dalej mi jakoś tych bonusów nie chce dać, płacę mu 100g i cisza to samo przy 500) Tylko zastanawia mnie gdzie tu sens maga na tym etapie, jeśli tak samo bym gral przed dotychczasowy czas najemnikiem z lepsza zbroja ;)
P.s odnośnie 3opiekuna Krejzola w wieży, przeczytałem by uniknąć straty kasy i pn, można go zabić. Problem pojawia się gdy go zaatakuje (przyzywa nieumarłych, jakoś im tam uciekam on teleportuje się na górę, zabijam go ale nic przy sobie nie ma)