Chromanin to banał jedna walka która dość łatwo wygrywasz jest różnica
Nie bede komus narzucałmojego stylu bo ja nie uznaje ze postac moze miec z czyms problem w danym rozdziale w kazdym musi byc w stanei zabic wszystko co się na patoczy nie wiem jak mu do końca idze ale widzę ze nie tak jak ja to widzę wiec muszę dostosować rady do jego poziomu
Skoro on musi robić sfery zeby miec ten poziom a ja nie muszę ich zrobic i miałem wyższy to wtf co jest u niego nie tak sek w tym ze ja tego tez nigdzie indziej na nabijam ot se wybijałem całe gd bez pierscienia no kurde zero filozofii

Dam ss z końca 3 rozdziału, co mi zostało w sumie wyczyścić kopalnie złota w jarku ze złota i dokończyć cleana opuszczonego obozu sekty

tylko musze znalesc wene na gre bo ja sie jest juz chodzacym terminator to ulatnia sie chec

a tez mam troche roboty innej

W przypadku każdej sfery masz walkę z demonicznymi wojownikami cienia są to jedyni wymagający przeciwnicy w grze chociaz z nordmar swordem jest już lajt 1vs1 bo 2vs1 dalej świrują a tu masz ledwo 1 pana cienia na którego można posłać golema a jego samego klepać nordmar swordem w dupe
