Bank

[Tomek]

Po co Ci konto? To nie trzynastka. Żeby coś w nie wsadzić, trzeba mieć hajs.

[Żelazko]

Wspomagaj małe banki lokalne. Nie daj napełniać kieszeni kapitalistycznym grubasom, którzy i tak mają już dostatecznie siana pod nosem.  

[Wowoz]

Wspomagaj małe banki lokalne. Nie daj napełniać kieszeni kapitalistycznym grubasom, którzy i tak mają już dostatecznie siana pod nosem.  

Hipsterskie gadanie. Bo co? Bo konto w dużym banku jest zbyt mainstreamowe?  

[EdekSumo]

Hipsterskie gadanie. Bo co? Bo konto w dużym banku jest zbyt mainstreamowe?  

Jak to się kurwa czyta?

[Wowoz]

mejn strimowe

[Tomek]

To zależy od człowieka. Niektórzy na przykład mają problem z wymówieniem Aberystwyth

[Anonymized]

Aberystwyth

Abersyf - nie widzę problemu  

[Leinnan]

 Hipsterskie gadanie. Bo co? Bo konto w dużym banku jest zbyt mainstreamowe?                                          

Nie daj napełniać kieszeni kapitalistycznym grubasom, którzy i tak mają już dostatecznie siana pod nosem.  

[Wowoz]

Dupa, zawsze komus napychasz kieszenie. Glupie gadanie.

[Żelazko]

Dupa, zawsze komus napychasz kieszenie. Glupie gadanie.

Chuja się znasz Wowoz i płaszczysz się przed burżujami, chyba że sam jesteś synem jakiegoś burżuj to zrozumiem twoją pozycję krwawej kapitalistki.
Wole napchać kieszenie jakiemuś prezesowi małego lokalnego banku niż jakiemuś jebanemu dyrektorkowi, który zarabia tyle siana, że ja by musiał pracować kilkadziesiąt lat lub całe życie na to co on zarabia wciągu jednego roku.

[Wowoz]

A mnie to pierdoli.

[Leinnan]

Wolisz ładować w korporacje, nie dziw się że odpierdalają im takie pomysły jak ACTA...

[Żelazko]

A mnie to pierdoli.

Siedź w swojej ignorancji, nikt ci nie broni. Nie mam zamiaru cię resocjalizować, za dużo ignorantów chodzi po ziemi.

[Sawik]

Temat już jest to nie będę zakładał nowego, a tematyka tylko lekko zmieniona. Dokładniej to kraj.
Jaki polecacie bank z zagranicy? Anglia by być precyzyjnym, obecnie myślę o Lloydsie, ale szczerze to po prostu nie znam alternatyw.

[Wowoz]

Jestesmy polakami robakami i siedziemy w kloace nie za granicą

[Żadna Głupia Spółgłoska]

Ja mam w Barclaysie ale średnio jestem zadowolony. Jakie masz opcje jak na swój wiek w ogóle?

[Thoro]

Już się raz toczyła dyskusja na ten temat w SB, ale prawdę mówiąc nie pamiętam już, który bank tam wygrał... i czy w ogóle taki był  
Chodzi o to, że w życiu każdego mężczyzny przychodzi taki moment, kiedy musi postawić krok w dorosłość i założyć konto bankowe, na które to będą wpływały miliony na utrzymanie jego i jego (o zgrozo) rodziny  
Pytanie brzmi - jaki bank jest najbardziej opłacalny? Jeśli jakiś wybierzecie to jaki program jest najlepszy? Przypuszczam, że takowe konto bardzo przyda mi się w zakupach przez internety, więc to też możecie wziąć pod uwagę  

Póki co mam na celowniku: mBank ING

Od kiedy to plony buraka cukrowego można wpłacać na konto?

[Wowoz]

wiedzialem, kurwa, wiedzialem  

[Sawik]

Jestesmy polakami robakami i siedziemy w kloace nie za granicą

Wiem że kilka osób się orientuje w bankach zagranicznych np. ŻGS, nawet jeżeli by tak nie było, osoba która wie o co biega, powiedziałaby mi na co zwrócić uwagę przy wyborze banku.

Ja mam w Barclaysie ale średnio jestem zadowolony. Jakie masz opcje jak na swój wiek w ogóle?

Mam prawo ubiegać się o studenckie (ponoć nie płacę za obsługę), ale nie jestem pewien jak to się będzie miało faktu że pracuję na full time, musiałbym sprawdzić te wszystkie kruczki itp.
Ogólnie to dostaję referencję (czy jak to się tam na polski tłumaczy) z pracy i mogę się ubiegać o konto w jakimkolwiek banku, ograniczenia wiekowe mnie już raczej nie obchodzą (jedyne z tego mogę korzystać - czytaj konto studenckie).
Anglia pod tym względem fajny kraj, masz szesnaście lat możesz się uniezależnić.

Z większych placówek u siebie w Bradford mam Lloydsa, Barclaysa i chyba HSBC.
Barclaysa nie polecasz, więc patrzę bardziej w kierunku Lloydsa oraz alternatywnie HSBC, właściwie to jestem już prawie pewien że pójdę do Lloydsa, bo zastanawiałem się głównie między Barclaysem, a Lloydsem.

[Żadna Głupia Spółgłoska]

Z "nieprzyjemności" w Barclaysie to tyle, że zmiana rodzaju konta trwała trzy miesiące bo w Londynie zapodziali moją aplikację i dopiero po tym czasie stwierdzili, że jednak mogę to od ręki załatwić na miejscu, raz zablokowali mi kartę na dzień przed wyjazdem do Polski (co prawda moje transakcje mogły się wydać podejrzane), a później żeby to odkręcić musiałem gadać z Hindusem przez telefon w banku tak długo, że w końcu stwierdziłem że go pierdolę i oddałem słuchawkę kolesiowi który mnie obsługiwał. Z Lloydsem nie było lepiej, kiedy chciałem tam założyć konto to babka po pół godziny zapisywania moich danych stwierdziła, że jednak się nie kwalifikuję. Nie twierdzę więc, że któryś jest lepszy lub gorszy. Hindusi są wszędzie.