Informatyka na maturze

[Tomek]

Do wtorku muszę nauczyć się Free Pascala i jakoś ogarnąć algorytmy. Nie umiem nic, informatyki w szkole nie miałem poza wordem i power pointem. Zna ktoś zakres wymaganego z informatyki materiału i skąd można go przez weekend przyswoić?

[Luk]

NIC?! Dziwny program macie, chociaż u nas też późno mamy języki informatyczne- w 2. gim.

[Tomek]

W drugiej gimnazjum to my mieliśmy csa.

[Adanos]

Nie masz szans zdać. Jak ja chodziłem do szkoły, to matura z informatyki była bardzo trudna i tylko na poziomie rozszerzonym.

[Tomek]

A jak ja chodzę to jest możliwa na poziomie podstawowym i żeby zdać wystarczy uwaga... 0%!

[Leinnan]

NIC?! Dziwny program macie, chociaż u nas też późno mamy języki informatyczne- w 2. gim.

Ja kończę 3 gim. i nadal klepiemy w Wordzie/Excelu

[Anonymized]

Ogrodnik... choćby kazali Ci napisać kompilator, choćbyś musiał obliczać przeróżne systemy, gdybyś musiał dopisać brakujące linijku w kodzie... wiedz, że nie jesteś sam i gdzieś w zamościu twój nakama też cierpi

[Luk]

Nie wiem. Nauczycielą płacą, żeby nas nauczyli czegoś praktycznego, a pokazują nam jakieś logmocje i inne badziewia. Po co kupować jakieś tandetne programy, jak szkołą mogłaby dłużej pooszczędać uzbierać na normalne komputery i korzystać z programów na licencji GPL? W ten sposób poznalibyśmy coś z czego w każdej chwili możemy za darmo legalnie korzystać w domu. Aktualnie informatyka w szkołach jest na poziomie moich żartów.

[RoMek]

NIC?! Dziwny program macie, chociaż u nas też późno mamy języki informatyczne- w 2. gim.

Kiedyś w gimnazjum jak mieliśmy podstawy html to postarałem się i zrobiłem na prawdę porządną stronkę z podstronami, jednak gdy kolega obok też dostał 5 za parę linijek tekstu na białym tle to powiedziałem, że pierdole i na informatyce nic nie robie. Nie warto.

[Żadna Głupia Spółgłoska]

Aktualnie informatyka w szkołach jest na poziomie moich żartów.

To Ci się udało, props

[Anonymized]

Aktualnie informatyka w szkołach jest na poziomie moich żartów.

Powiem tak... są nauczyciele, którzy mogą nauczyć, jeślibyśmy tego chcieli. Ale nic nie poradzisz, jak człowiek wchodząc do sali informatyczne odruchowo wchodzi sobie na facebooka, popisze ze znajomymi, potem jeszcze pogra w CSa z klasami siedzącymi w salach obok. Jeżeli chodzi np. o SiS, to odkąd tylko nauczycielka zaczęła nam blokować kompy nauczyłem się stosunkowo dużo. Gdyby to samo miało miejsce na programowaniu, to może miałbym w przyszłości pracę

[Cedric]

Kiedyś w gimnazjum jak mieliśmy podstawy html to postarałem się i zrobiłem na prawdę porządną stronkę z podstronami, jednak gdy kolega obok też dostał 5 za parę linijek tekstu na białym tle to powiedziałem, że pierdole i na informatyce nic nie robie. Nie warto.

Skąd ja to znam

[Tomek]

Jeżeli chodzi np. o SiS, to odkąd tylko nauczycielka zaczęła nam blokować kompy nauczyłem się stosunkowo dużo.

Widzisz, ty chociaż coś umiesz. Co to sis?

[Anonymized]

Systemy operacyjne i sieci komputerowe - na dobrą sprawę coś, co na maturze z informatyki w ogóle się nie przyda

[Luk]

Aktualnie informatyka w szkołach jest na poziomie moich żartów.

Powiem tak... są nauczyciele, którzy mogą nauczyć, jeślibyśmy tego chcieli. Ale nic nie poradzisz, jak człowiek wchodząc do sali informatyczne odruchowo wchodzi sobie na facebooka, popisze ze znajomymi, potem jeszcze pogra w CSa z klasami siedzącymi w salach obok. Jeżeli chodzi np. o SiS, to odkąd tylko nauczycielka zaczęła nam blokować kompy nauczyłem się stosunkowo dużo. Gdyby to samo miało miejsce na programowaniu, to może miałbym w przyszłości pracę

Teraz mam takiego nauczyciela, który próbuje czegoś nauczyć. Przez dwie poprzednie klasy miałem takiego, którego musiałem prosić o jakąś prace na ocene, a o  pierwszą race na szóstke musiałęm prosić PÓŁ ROKU, a o drugą 3 miesiące. Nawet ta praca nie była wymagająca. Prezentacja w Windows Movie Marker. Pierwsza miała przedstawiać naszą szkołe zimą, a druga na temat urządzeń wejścia/wyjścia. Prace były słabe i nietrudne w wykonaniu, a i tak dostałem szóstke. Jedyna trudnością był zbugowany Movie Marker na Viście.

Aktualnie informatyka w szkołach jest na poziomie moich żartów.

Powiem tak... są nauczyciele, którzy mogą nauczyć, jeślibyśmy tego chcieli. Ale nic nie poradzisz, jak człowiek wchodząc do sali informatyczne odruchowo wchodzi sobie na facebooka, popisze ze znajomymi, potem jeszcze pogra w CSa z klasami siedzącymi w salach obok. Jeżeli chodzi np. o SiS, to odkąd tylko nauczycielka zaczęła nam blokować kompy nauczyłem się stosunkowo dużo. Gdyby to samo miało miejsce na programowaniu, to może miałbym w przyszłości pracę

Teraz mam takiego nauczyciela, który próbuje czegoś nauczyć. PRzez dwie poprzednie klasy miałem takiego, którego musiałem prosić o jakąś prace na ocene, a o  pierwszą race na szóstke musiałęm prosić PÓŁ ROKU, a o drugą 3 miesiące. Nawet ta praca nie była wymagająca. Prezentacja w Windows Movie Marker. Pierwsza miała przedstawiać naszą szkołe zimą, a druga na temat urządzeń wejścia/wyjścia. Prace były słabe i nietrudne w wykonaniu, a i tak dostałem szóstke. Jedyna trudnością był zbugowany Movie Marker na Viście.

Ja w pracy na 6 musiałem trochę poformatować tekst. I tyle. W szkole praktycznie nauczyłem się tylko o ci chodzi z "Bezpiecznym usuwaniem sprzętu". xD

[Tomek]

Ja dalej nie wiem

[Żadna Głupia Spółgłoska]

Powiedzcie proszę

[Zysk]

Na przykład, jeśli masz na urządzeniu jakiś system plików, coś na nim zapisujesz i nagle odłączasz, to może się okazać, że dane zostały "częściowo zapisane" i system jest w nieprawidłowym stanie. Może to powodować najprzeróżniejsze problemy przy odczycie.

Jest też pewnie masa innych powodów.

[Tomek]

Jeśli w zadaniu, gdzie trzeba było podać, ile operacji porównania wykona mój algorytm, wpisałem "0, bo go nie ma", to mi to zaliczą?