Może zainwestuj te 10 złotych w multimetr... tylko po co, cholera wie czy to ci cokolwiek powie o gniazdku. Masz listwę-filtr, czy jak to zwać, czy po prostu rozdzielacz prądu bez niczego? E tam, i tak marne szanse. Spróbuj odłączyć wszystko poza niezbędnymi rzeczami (zbędne dyski, stacje płyt, gówna na usb, wszystko) i spróbuj tak. Jak będzie stabilniej, to...
...to w sumie nie wiem, ja bym wtedy wymienił zasilacz, ale skoro jest nowy i nie jest gównem za 19,99, to cóż. Na pewno to powie coś więcej o problemie, może, jak jest powyżej, coś ci tam źle siedzi, przerywa, zwiera, chociaż dobre zasilacze powinny reagować na takie rzeczy jak mniejsze zwarcia.