Pomysł 4239 8

O temacie

Autor RickLon

Zaczęty 11.09.2011 roku

Wyświetleń 4239

Odpowiedzi 8

RickLon

RickLon

Użytkownicy
posty39
Propsy1
Profesjabrak
  • Użytkownicy
Eh, a więc tak, mam pewną przypadłość, która polega na tym, że najlepiej myśli mi się podczas chodzenia, a jako, że dosyć często się nudzę to dużo chodzę i wymyślam różne historyjki, z których szczerze mówiąc mógłbym ułożyć ze dwie, lub trzy książki, ale strasznie nie chce mi się nigdy pisać, a i środek czy koniec są łatwe ale mam problem z początkami. W skrócie to jest fragment próbnego początku, który najprawdopodobniej czeka wielokrotna zmiana treści, poprawa dialogów, a i pewnie skasowanie i napisanie od nowa. Także macie, krytykujcie i wytykajcie błędy co je poprawię i może wreszcie się nauczę jak poprawnie przekładać pomysły na papier lub komputer, bo mam z tym problemy.


Cytuj
    Jeżeli cząstka może podążyć dwiema drogami podąży obydwiema tworząc równoległy wszechświat w którym uda się drugą drogą. Tak w skrócie działa zasada wieloświatu. Jednak cząstka może w rzeczywistości podążyć o wiele większą ilością dróg co daję w sumie prawie nieskończoną liczbę wszechświatów, z których jedne są prawie identyczne, a inne zupełnie różne, na przykład atom poleciał o jedną setną stopnia w inną stronę co zaowocowało uformowanie się dużego skupiska materii o wiele bliżej słońca co zaowocowało tym, że zamiast Ziemi i Wenus jest jedna planeta o masie zbliżonej do obydwu razem, lub też to, że pan Marek z Krakowa zamiast mleka zdecydował się kupić śmietankę. Rożnicę mogą być różne, o nieokreślonym zasięgu i znaczeniu dla nas czy innych.
***

     „Nie zdam tego!” - pomyślał Arthur, zwykły mieszkaniec miasta Watford ślęcząc nad swoim referatem z historii Europy. - „Nawet jeśli to napiszę to ona znowu się przyczepi o to jak to widzę! Jakby niezgadzanie się z nauczycielem było czymś złym!” - pomyślał i znowu zaczął pisanie - „A więc tak: istotnym i jakże szczególnym fragmentem historii Europy był wiek dwudziesty pierwszy w którym rozegrały się najistotniejsze wydarzenia w historii Europy, ale trzeba zacząć od początku...”
***
     Franko to stu pięćdziesięciu tysięczne miasto położone nad Wisłą w połowie drogi z miasta Bydgoszcz do miasta Grudziądz. Zasadniczo pozbawiony wpływu różnorakich gwar. Nie wyróżniało się niczym od innych miast, miało autobusy, tramwaje, stację kolejową, ronda, most nad rzeką, ale nie o to chodzi. W owym mieście znajduję się sklep o nazwie Zośka pod którym stało kilka, a konkretnie osiem osób do których biegł mężczyzna o blond włosach krzyczący:
     - Nie uwierzycie co widziałem! - wykrzyczał i podbiegł do ósemki. - Rzeźnia, normalnie rzeźnia!
     - Ace, o co chodzi? - zapytał zielonooki, też blondyn, ale ciemny.
     - Grupa Pedzia znowu nawiedziła supermarket! - powiedział zdyszany blondyn.
     - No i dlatego tak się ekscytujesz? Po prostu znowu ich przegonimy. A tak swoją drogą mogliby się już znudzić, od czasu drugiej gimnazjum ich przeganiamy, a oni ciągle wracają, eh - powiedział brązowooki szatyn.
     - Nie, nie o to chodzi! Widzę ich, a oni zaczepiają jakiegoś gościa, który trzyma w ręku mleko. Myślę sobie: o nie to znowu oni i już chce podejść i ich przegonić, a ten koleś tyłem pięści znokautował tego całego Freda, potem kopnięciem w bok przewrócił Byka, a na koniec zrobił taki zamach nogą jak w filmie i uderzył Pedzia górą buta. To była tylko chwila, załatwił ich ot tak - powiedział i strzelił palcami.
     - A jak wyglądał? - zapytał do tej pory cichy, niebieskooki o czarnych włosach.
     - Bo ja wiem, Alex? Taki zarośnięty i miał dziwne oczy, takie lodowate, jak na mnie spojrzał to miałem ochotę uciec.
     - Wysoki, krótkie ciemne włosy i ponad tygodniowy zarost? - zapytał szatyn.
     - No powiedziałem, że zarośnięty, a i był wysoki, ciemny, hmm znasz go?
     - Raz wpadłem na niego w supermarkecie, powiedziałem przepraszam, bo to była moja wina, a on powiedział, że nic się nie stało, ale jak na mnie spojrzał to tylko się odwróciłem i odszedłem.
     - Kiedy to było? - zapytał ten zwany Alexem.
     - Jakiś miesiąc temu, a co?
     - Pytam z ciekawości.
 

Faren

Faren

RaveN Studio
Farelka
posty1172
Propsy1496
Profesjabrak
  • RaveN Studio
  • Farelka
Postaraj się unikać powtórzeń, uważaj na interpunkcję. I nazwy. Franko nie brzmi jak polskie miasto, tak samo jak Ace i Alex nie są polskimi imionami. Rozumiem, że w takim równoległym wszechświecie wszystko mogło się wydarzyć inaczej, ale jeżeli mamy Bydgoszcz i Grudziądz, to znaczy że pozostałe miasta w tej części świata też będą miały polskie nazwy. A jak już masz polskie nazwy miast, lepiej nadać bohaterom polskie imiona, żeby się to wszystko trzymało kupy.
 
makin' bacon

RickLon

RickLon

Użytkownicy
posty39
Propsy1
Profesjabrak
  • Użytkownicy
Ace i Alex nie są imionami. Ace to inicjały imienia, drugiego imienia i nazwiska, a wziął się stąd, że Andrzej(Ace) jest maniakiem kreskówek, a Alex to skrót od Aleksander z 'x' żeby było krócej pisać i bo lepiej wygląda na forach, a poza tym Alex nie chciał być nazywany Olek bo to dla niego bez sensu, że zdrobnienie zaczyna się od litery której nie ma w jego imieniu. Jeśli chodzi o nazwę miasta to zostanie to pokrótce wyjaśnione.
 

Gother

Gother

Użytkownicy
Nieskromny Mistrz Gothica
posty454
Propsy258
ProfesjaScenarzysta
  • Użytkownicy
  • Nieskromny Mistrz Gothica

Gother

Pomysł
#3 2011-09-11, 18:14(Ostatnia zmiana: 2011-09-11, 18:24)
Autorze, czytałeś Galerię Osobliwości Kresa? LINK
 

Faren

Faren

RaveN Studio
Farelka
posty1172
Propsy1496
Profesjabrak
  • RaveN Studio
  • Farelka
To może zmień alex na aleks. IMO bardziej polsko.
 
makin' bacon

RickLon

RickLon

Użytkownicy
posty39
Propsy1
Profesjabrak
  • Użytkownicy

RickLon

Pomysł
#5 2011-09-11, 19:33(Ostatnia zmiana: 2011-09-13, 16:20)
Jeśli chodzi o Galerię Osobliwości Kresa to od czytania takiej ilości tekstu na komputerze bolą mnie oczy i głowa, a poza tym wolę sam się uczyć na podstawie krytyki i wypracować swój własny styl.
Przepraszam za niejasny opis sytuacji, więc Alex z 'x' zamiast 'ks' jest wyborem samego Alexa, bo jest krótsze i lepiej wygląda. Teraz pora na pytanie odbiegające od tematu, a więc: co oznacza 'IMO'? Głópie pytanie, ale wolę wiedzieć.
A tu kolejny kawałek moich wypocin.

Cytuj
    - Dobra, ja muszę iść - powiedział ciemny blondyn.
     - W sumie ja też - zgodził się Alex.
     Wszyscy się rozeszli i poszli w swoją stronę.
     Następnego dnia w jednym z liceów, chłopak zwany Alexem siedział w swojej ławce i rozmyślał czy zostanie dziś zapytany, czy nie.
     - Olek co wiesz o ostatnich wydarzeniach? - chyba jednak tak.
     - Może, pani profesor nie mówić do mnie Olek? Proszę o to od pierwszej klasy - powiedział leniwie i niechętnie się podnosząc.
     - Powinieneś uznać swoje imię, a nie na siłę je zmieniać.
     - Pani profesor już rozmawialiśmy o tym dlaczego nie chcę by nazywać mnie Olek. A wśród ostatnich wydarzeń to dość istotna jest seria zabójstw w USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemczech. To co je łączy to napis w pięciu językach przy każdej z ofiar.
     - Pytam się o wydarzenia, o wieści ze świata, a nie o jakieś tam wymysły ludzi, eh siadaj.
     Lekcję dobiegły końca, a Aleksander jak zwykle wsiadł na swój czerwony skuter i pojechał do domu, po drodze zahaczając o sklep Zośka, który już od czasu gimnazjum był dla niego i jego przyjaciół miejscem spotkań.
     - Chce ktoś piwo? - zapytał brązowooki szatyn.
     - Ja i weź jeszcze dla Adama, zaraz dojedzie - to powiedział Ace.
     - Ja też - powiedziało jednocześnie pięć osób.
     - Ja nie - to słowa Alexa.
     - Ja też nie - a to z kolei odpowiedź Julii, czyli jedynej dziewczyny z tej grupy.
     - Eh, a wy jak zawsze wieczni abstynenci.
     - Dobrze wiesz Tomek, że mnie od alkoholu boli głowa i mam nudności! - lekkie zirytowanie dodawało Julii uroku, a w każdym razie tak uważała znaczna część jej znajomych płci męskiej.
     - Tomek, mógłbyś przestać nas zachęcać do złego? W końcu to co niedzielę do kościoła z babcią chodzisz, a poza tym mnie alkohol nie smakuję.
     - Powiedział ten który na spotkaniu klasowym na zakończenie trzeciej gimnazjum przepił po kolei czterech swoich znajomych i jednego nauczyciela, a jeszcze szedł w linii prostej - to słowa Ace'a, który uwielbiał o tym wspominać bo dla niego było niepojęte by ktoś wlał w siebie tyle alkoholu i mógł w ogóle stać, a co dopiero iść.
     - Dobre geny - krótko odpowiedział Alex.
 

Kain

Kain

Użytkownicy
RAP-Fanatyk
posty311
Propsy100
  • Użytkownicy
  • RAP-Fanatyk
IMO- In My Opinion- Moim zdaniem
 

RickLon

RickLon

Użytkownicy
posty39
Propsy1
Profesjabrak
  • Użytkownicy
Dzięki.
 

Vierzba

Vierzba

Użytkownicy
Seba
posty590
Propsy1408
Profesjabrak
  • Użytkownicy
  • Seba
Cytuj
Acea
Ace'a
 


0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
0 użytkowników
Do góry