Która częśc Gothica jest najlepsza?

[Hastin]

Którą cześć gry byś cie polecili?

[Kuba90]

Przejdz każdą po kolei zaczynając od jedynki i koniecznie MT do jedynki, dalej dwójka wraz z NK itp

Ankieta

Gdzie?

[Sawik]

Ankieta

Gdzie?

Ślepy jesteś? To taka wyimaginowana.


Jak dla mnie Gothic I i II to jedna gra, jeżeli przejdziesz jedynkę, i po outrze odrazu odpalisz II to nie zobaczysz wielkiej różnicy, szczególnie jeżeli użyjesz sterowania z G1.

Jeżeli zaś chodzi o III i IV to już całkiem inne gry, o ile podstawka III jeszcze trzyma poziom, to im dalej tym gorzej. W trójce jak dla mnie przesadzili z nieliniowością, już na samym począku możemy iść i zabić Rhobra, Zubena czy też Xardasa. Głównymi zadaniami fabularnymi są zadania podpadające pod 3P więc to chyba dobrze obrazuje grę. Tak naprawdę żadna z decyzji w GIII nie ma wielkiego wpływu na fabułę.

[Baggio]

Nie grałeś jeszcze w goticzka? Podzielam zdanie sawika, ale napiszę też coś od siebie.
Zagraj w Gothic(pierwszy raz bez Mrocznych Tajemnic) potem doinstaluj MT. Jak przejdziesz to zagraj sobie w Gothica II NK(jeśli jeszcze słabo sobie radzisz to na początku nie instaluj dodatku) Potem polecam Gothica 3 - nie miałem okazji ukończyć tej gierki, ale może kiedyś. W ZB nie grałem, ale też w sumie możesz sobie zagrać po przejściu trójeczki. O Gothic IV nie mam zdania, no może to, że jest to już prawie inna gierka.

[Vierzba]

Żadnej bym ci nie polecił. Cała seria jest chujowa

[Lansjer]

Wiedziałem że ktoś to w końcu powie  

[Buła]

o ile podstawka III jeszcze trzyma poziom

Nie trzyma. W I i II była fabuła, a III to by bardziej pasowała pod multiplayer: kto zabije więcej orków

Vierzbuś nie zgodzę się. GI i GII były spoko. Były, w roku w którym wyszły oczywiście.

[Vierzba]

Oceniłem serię jako całokształt.

Owszem, 1 i 2 można się jeszcze niby jarać. Potem włączysz 3 i będziesz czerpał przyjemność przez pierwszych parę godzin, na dłuższą metę cholernie się wynudzisz. Nie chcesz przekreślać serii po jednej części, więc odpalasz Zmierzch Bogów. Usuwasz go szybciej niż zdążysz powiedzieć "GÓWNO". Uważasz że 4 będzie lepsza, odpalasz i widzisz coś, co z RPG stało się liniowym slasherem. Zażenowany dasz serii ostatnią szansę i odpalisz dodatek do Arcanii. Po jego skończeniu będziesz pluł sobie w brodę że kiedykolwiek włączyłeś jakiegokolwiek Gothica, ale mimo wszystko przez 1 i 2 nie będziesz mógł go usunąć ze swego marnego życia, więc będziesz grał jak ostatni idiota w mody dodające nowe sklejone tekstury.

Tak więc, według mnie cała seria jest chujowa, niewarta transferu na torrentach.

[Sawik]

Pragnę przypomnieć że tylko G1 i G2 były robione przez piranie tak jak oni chcieli, G3 był nacisk na czas (nie pamiętam czy oficjalne info czy plotki), a ZB to już inne studio. Arcania to nie Gothic, spójrz np. na "nową" wersję gothica która wyszła drugiego, dołączyli wszystkie części z wyjątkiem Arcanii.


I Gothic III ma znośną fabułę, ale świat jest zbyt duży, rozciągnęli wszystko poprzez zrobienie gigantycznego świata.

[Luke_Flamesword]

Pragnę przypomnieć że tylko G1 i G2 były robione przez piranie tak jak oni chcieli, G3 był nacisk na czas

Oczywiście, że był nacisk na czas - z tym, że imo to wina PB, które jako niedoświadczony zespół nie potrafiło dobrać sobie racjonalnych założeń i przegięli z ambicjami. Stworzyli zbyt duży, szczegółowy świat i ewidetnie dopiero po dłuższym czasie się skapnęli, że jak tak dalej pójdzie to nie skończą tej gry przez kolejne kilka lat, więc fabuła została maksymalnie uproszczona(długo przed premierą PB ujawniały informacje z których wynikało, że będziemy mieli dużo więcej contentu) i najzwyczajniej w świecie skończono tą grę na odpierdal, byle tylko nie przekraczać kolejnych deadline'ów. Gdyby wcześniej pomyśleli to mogli by zrezygnować np. z Nordmaru na samym początku, bo obszar samej Myrtany i Varrantu i tak byłby wystarczająco duży, a ogrom zaoszczędznego czasu można by poświęcić na zrobienie prawdziwego głównego wątku (a nie kilku zadań będących jedynie pretekstem do biegania po całym świecie) i dopracowanie zjebanego systemu walki, który był tak gówniany że najlepszym sposobem było naciskaniem PPM przez całą grę...

Ta gra to był za duży projekt jak na takich amatarów - zabrakło doświadczenia i rozsądku.

[Sawik]

Dopiero teraz sobie przypomniałem że ja grałem z Quest Packiem 4 i najnowszym patchem (  )więc możliwe że moja opinia jest przez tak mocno odmieniona od waszej.

Luke_Flamesword Przyznaj że nawet te same zadania na mniejszym świecie prezentowały by się o wiele lepiej, byłoby mniej biegania a więcej akcji, nie jestem zagorzałym zwolennikiem Gothica 3 uważam że na tle poprzedniczek wypadł co najmniej słabo. W gothic 1 ani 2 nie było akcji w której odbijaliśmy miasta w pojedynkę, jak dla mnie to jest właśnie jedną z największych wad tej gry - Bohater to typowy koksu już prawie na początku jest nieśmiertelny (naprawdę musiałem się napracować by zginąć) i gdybyśmy nie wydali żadnego punku nauki i tak prawdopodobnie przeszlibyśmy grę bez większych kłopotów.

[Tomek]

Bohater to typowy koksu już prawie na początku jest nieśmiertelny (naprawdę musiałem się napracować by zginąć) i gdybyśmy nie wydali żadnego punku nauki i tak prawdopodobnie przeszlibyśmy grę bez większych kłopotów.

Osobiście bez leczenia i zapisywania na normalnym poziomie trudności (czy jak się tam nazywają, na pewno nie był najniższy) na samym początku gry dałem radę wyjść sobie z Ardei i zająć Reddock. Problemem byli tylko łucznicy i mag kiedy wpakowałem się jak idiota na samo dno kopalni między osoby walczące w zwarciu

[Luke_Flamesword]

Przyznaj że nawet te same zadania na mniejszym świecie prezentowały by się o wiele lepiej, byłoby mniej biegania a więcej akcji,

Jak się miały prezentować lepiej jak większość z nich ograniczała się do przyniesienia czegoś i/lub zabicia czegoś? Tu najzwyczajniej w świecie brakowało fabuły, dialogów. Zdecydowana większość tekstów była pisana jako wymówki dla questów - brakuje dialogów, które byłyby dla samej głębi przedstawionego świata. Ba, nawet najważniejsze postacii tej całej przykrótkiej dramy mają do powiedzenia ledwie kilka zdań, napisanych tylko po to, aby gracz wiedział co ma zrobić. Ja się załamałem jak przelazłem 3/4 świata i w końcu odnalazłem tego starego nekrofila Xardasa, a ten mi tylko jebnął kilka zdań na odczepne i to była cała konwersacja z nim. To samo z innymi kluczowymi postaciami - starzy znajomi czy taki król Rhobar - istna załamka, prawie zero dialogów dla samego budowania klimatu.

No i sama fabuła to najbardziej minimalistyczny twór jaki w RPG widziałem: znajdź Xardasa, znajdź 5 artefaktów, wybierz jedno z trzech zakończeń. Toż to 1 rozdział GI czy GII zawierał więcej fabuły! W poprzednich częściach fabuła sprawiała, że w świecie coś się działo - a to zamordowano magów ognia w SO, a to część najemników ruszyłą polować na smoki. A w GIII? Nie dzieje się absolutnie nic! Była wojna i wg intra działo się dość sporo wcześniej, ale wtedy przybył bezimienny i czas stanął w miejscu. Na całym kontynencie się nie dzieje absolutnie nic, a wszysy siedzą na dupie i czekają aż bezimienny do nich podejdzie i załatwi ich sprawy. W dodatku do GIII to on powinien jako król przybrać imię Ludwika XIV, bo cały świat się kręci wokół niego.

[Werewolf]

Jak narzekacie na G3 to sciągnijcie najnowszego Comunnity Patch + Content Moda i QuestPacka PL najnowszego. Nie bedziecie narzekać na brak zadań rodem z poprzedniczek, na bugi też, i ogólnie gra stanie sie znośna, a zadania epickie i nie bedzie trzeba bezsensu latać od jednego miasta do drugiego zeby wyrżnąć orków/buntowników. Ale bez tego to jedno wielkie gówno.

[Serrit]

Szczerze mówiąc to najbardziej mi do gustu przypadł Gothic 3 (z Community Patchem 1.74 + Quest Pack PL). Jestem również wielkim fanem poprzednich części serii, ale jakoś najczęściej wracam do starego Gothic'a 3. Pewnie, że stare części biją 3 odsłonę na głowę, ale ona ma coś w sobie takiego, aż po prostu chce się do niej wracać. Werewolf ma rację. Bez CP i Quest Packa nawet nie tykać  ;p

[Squerol]

/