Noo, w 1998 SoaD był jako support Slayera. Slayer długo nie wychodził więc fani się trochę wkurzyli. A jak w końcu rozpoczął się koncert, to zamiast Slayera wyszedł SoaD. Wokalista wyłapał bułką, reszta została wygwizdana. Ale Serj 2 razy był już u nas na koncercie i zawsze się dobrze bawił, zresztą dla nich się liczy głównie kasa, a taki festiwal jak Sonisphere z takimi gwiazdami jak Iron Maiden czy Motorhead, to raczej pikuś nie jest.