Nie ogladałem całego, na początku podobały mi się głosy tych dwóch ziomków, ale ten mistrz areny (ten co siedział na tronie) głos ma okropny.
A i jeszcze z ta scena walki na arenie. Widać ze gościu siedzi na tronie, lecz za chwilę w innym ujęciu widać wyraźnie że na tronie nikogo nie ma...
I tak lepsze to niż kolejne gówno z Ivoną.