mam nadzieję iść do pracy,a z domu się wyprowadzę jak już zarobię trochę pieniędzy na wykup/wynajem własnego mieszkania
Niesamowite, jak naiwne potrafią być te dzisiejsze dzieci

MASZ NADZIEJĘ iść do pracy? Ok, z twoimi zdolnościami językowymi, wróżę ci wyłącznie pracę jako zwykły fizol. Jeśli już ktoś cię łaskawie przyjmie, to zarobisz 1100zł na rękę i wcale nie będziesz taki samodzielny, jak ci się wydaje. Ludzie w parach zarabiający kilkakrotnie lepiej często nie mogą pozwolić sobie na kupno mieszkania, a tobie się to oczywiście powiedzie. Wynajem to też super opcja, możesz dostać wymówienie w każdej chwili i masz miesiąc na znalezienie sobie innego lokum. A mam nadzieję, że chociaż wiesz, że wynajem zasranej kawalerki 25m^2 w gównianej dzielnicy to koszt rzędu 600-800zł miesięcznie + opłaty(też wcale niemałe). A jedzenie, podstawowe potrzeby? I jak zamierzasz to pogodzić ze zwykłymi polskimi zarobkami rzędu 1500zł?
A jeśli chcesz zbierać na mieszkanie mieszkając u mamy, to powodzenia, właśnie obliczyłem, że jeśli będziesz zarabiał 1300zł na rękę i CAŁOŚĆ odłożysz (niemożliwe do zrealizowania, uwierz), to na mieszkanie za 300.000 będziesz zbierał 20lat. Radosna perspektywa, nieprawdaż?
Następny heros, który zejdzie na ziemię, dopiero jak przeżyje bolesny upadek z garnuszka mamusi.