13
« dnia: 2017-12-14, 07:45 »
Rozważałem taką flotę, jako część Obrony Międzyplaneratnej na orbicie i ewentualnie granicach. Zachowywały by się, jak standardowe okręty bojowe, z tym, że silniki manewrujące byłyby brane pod uwagę z naszym poziomem technologii.. Fazy obrony:
Pas Quipera (Flota Quiperiańska)
Jowisz (Flota "Grecka")
Mars (Flotylla Marsjańska)
Terra (Armada Obronna Koalicji Terrańskiej)
Jeśli cywilizacja typu 1 lub 2, chciała by tu wejść, to miała by ciężki orzech do zgryzienia. Nie oddamy naszego ojczystego układu tak łatwo. Całe floty, były by po prostu elementem logistycznym (większość bojów, działa by się na powierzchni planet (Mars, Ziemia, Księżyce Jowisza, Planety z Pasa Quipera). Swoją drogą, wszyscy Ziemianie, są tak uzbrojeni lokalnie, że najciężej będzie bronić Stolicy Cywilizacji (Terra/Ziemia - zwał tak zwał). I głównie o to chodzi - by agresywny kosmici, nie wzięli sobie naszego podwórka tak łatwo.