Przez te 7 lvli jedyne co mogłem zabić to ścierwojady, szczury, kretoszczury i chrząszcze. Kiedy zostałem magiem, zabieram się za regularny exp. Założenia tego buildu są takie:

- nie inwestujemy PN w atrybuty: siły, zręki, many, hp
- inwestujemy w wszelkie umiejętności dające inteligencję
- Omijamy prawie wszystkie mobki do momentu zostania magiem i członkiem myśliwych (trofea)
- nie kupujemy piki bojowej od Canthara ani amuletu zręczności
- Dążymy do tego żeby przetrwać pułapki: trzeba wykonać misję Gallahada i nauczyć się runy zniszczenie ożywieńca
- Opierdalamy klasztor z kosztowności - kradniemy klucz Goraxa, kradniemy klucz Parlana (wystarcza 30 zręki - mi za pierwszym razem się udało)
- Żeby nabić 30 zręki trzeba mieć pierścień złodzieja +15, i coś dodające jeszcze 5pkt.

Wojownikiem nie grałem jeszcze to się nie wypowiem.

Daron za 100 szt. złota daje bonusy.

Witam.

Jeszcze raz podchodzę do Returna. Żeby przeżyć na początku gry pułpaki na Rzeźniku (idąc ścieżką maga) trzeba mieć (ja gram nowicjuszem ciemności lvl 6)

- Amulet od Zurisa +30 PŻ +10 mp
- Pierścien Isgarotha +30 PŻ +10 mp
- Zjedzonego śledzia dodającego 20hp (jaskinia - wschodnia brama khorinis)
- Wykupione bonusy od Darona
- Wypite dwa piwa od Coragorna (za oddanie srebra oraz oddanie księgi lehmara)
- Szata nowicjusza mroku (innymi nie grałem)

Wynik powinien być taki że jest odgłos że bohater ginie, ale w ostatnim momencie przy wciskaniu klawisza odpowiadającego za potkę przy 1HP podnosi nam życie i żyjemy.

Niezła jazda. Nie mam zbroi nowicjusza ciemności i okazało się że po zdjęciu l.szaty maga ciemności i założeniu pancerza bandyty brakuje mi many do założenia lekkiej szaty maga ciemności. Ba, coś się zbugowało i mam ujemne wartości w statystykach obronnych co skutkuje nieśmiertelnością.

Mam problem. Wiele godzin temu zapuszkowałem Fernando bez listu do Gala. Czy zjebałem questa? Gal mówi że przydałby się jeszcze jeden list...

Obecny build. Przede mną rozmowa z Hagenem, odniesienie ornamentu i zdobywanie kolejnych, jeszcze nie mam 200 stworków ubitych u myśliwych no i dokończenie questa z Gallahandem czy jakoś tak i pierdylion questów sięgających już do GD. Nabite 18h gry  Do tej pory zarobione z jakieś 15 k golda
Poziom: Rzeźnik na Patchu 1.3

A właśnie, pułapki ze skrzyń mogą mnie z takim def'em w RZEC pocałować.

A tak poważnie to zesrałbym się gdyby nie było tego kapelusza maga.

Nie jestem nowicjuszem ognia, tylko ciemności. Chyba że o czymś nie wiem?

No to chociaż sam nie jestem. Z ciekawości, kogo robisz i jaki poziom trudności?

Czy możliwość nieskończonego expienia na Alriku traktujemy jako bug?

Mam sejwa, 30 minut gry w plecy ale sie nadrobi.