Po prostu nie jestem kimś kto zniszczyłby własną ojczyzne głosując dalej na PO byleby tylko PiS nie wszedł do władzy.
Takim rozwiązaniem było głosować na inne partie, a nie na PiS...
Pozwolicie, że wyjaśnię czytającym ten stos bzdur, dwie sprawy, żeby może trochę rozjaśnić im widoczność między ryjem -> ekranem monitora -> internetem -> rzeczywistością
Primo - z tego co się orientuję, w Polsce istnieje coś potocznie nazywanego
Wolnością słowa i wyboru, więc narzucanie komukolwiek na kogo ma głosować w taki czy inny sposób, jest troszeczkę nie na miejscu.
Secundo - O ile wiem, partii powstało tyle ile powstało, bo ludziom nie podobały się ideologie pozostałych, istniejących już wcześniej. Skoro powstają nowe partie, to razem z nimi powstają nowe grupy, które często ślepo za nimi dążą, słuchają, uczestniczą we wiecach wyborczych etc etc. Napierdalanie komuś do łba, że jak głosuje na partie X a nie Y (patrz miliard postów do góry, każdy) to czysty debilizm, bo jeżeli czysto teoretycznie 90% polaków zagłosuje na partie X to i tak zwolennicy partii Y będą psioczyć, że X rozjebie kraj.
Polityka to koło Maciejowe