O temacie
Autor Nieintrygujący
Zaczęty 22.08.2014 roku
Wyświetleń 7183
Odpowiedzi 11
Nieintrygujący
Tituf
Tego dnia wiatr od samego dnia był niesamowicie nieustępliwy w swoich starań, uderzając podmuchami, raz za razem.
Fabio The Modders
Cragann
Cytat: Nieintrygujący w 2014-08-23, 00:07Tego dnia wiatr od samego dnia był niesamowicie nieustępliwy w swoich starań, uderzając podmuchami, raz za razem. Ja tylko tu doszedłem...
W samym początku nie mam pojęcia o co chodzi. Dialogi są bardzo sztuczne, poza tym miejscami nie mam pojęcia kto to mówi- jak przykładowo dwa kończące dialogi, takie rzeczy umkną w czasie czytania.Natomiast opisy bardzo fajne, przyjemnie się czyta, z tym że miejscami są niewielkie niespójnośći, jak np. piramida, która wiem że jest, ale nie wiem co, jaka duża jest, i jak dokładniej wygląda, w tym momencie opis treściwy, musisz to poprawić.
Emm, nie wiem czy wiesz, ale jakim cudem Rozdział 0? Jak już to Prolog...
Podmuch za podmuchem zderzały się z jego sylwetką i jak jeden z nich przywiał ten kawałek tkaniny tak za chwilę drugi porwał ją w dalszą podróż po mieście. - Ojcze, co się stało w 1257 roku? - W 1257? Nic istotnego, chociaż czekaj. Jak dobrze przypominam sobie to wedle kalendarza którym posługują się imfy miało miejsce szalenie istotne wydarzenie, zwłaszcza dla nas – ludzi. Wtedy wymordowano Wogarów, pierwszych władców Kingwair. A czemu teraz o to pytasz? – odpowiedziała mu postać stojąca dwa kroki przed nim.
- Jakie dobre?! Przecież właściwie ich nie ma. Nie pamiętam by kiedykolwiek jakieś poselstwo od nich do nas przybyło lub byśmy to my je posłali. Ja mam zaś naocznego świadka, który widział jakieś latające statki. Według jego relacji Ci nasi sąsiedzi zatopili okręt a następnie wyłowili dryfującą skrzynie z księgami o które Regoher prosił. Po wszystkim wróciły do krainy naszych sąsiadów z północnego-zachodu. Czy to nie jest wystarczające by stwierdzić kto za tym stoi? - z uporem maniaka młodzieniec próbował przekonać swego ojca.
Budowa zdań ogólnie jest sztuczna, "nic istotnego, chociaż czekaj" , sam powinieneś to zauważyć.Dopisz również jaką akcje aktualnie wykonują, nie wiadomo czy idą, czy stoją, a tutaj chodzi o wyobrażenie czytelnika, przy tym potrzeba dokładny główny zarys.
Cóż, od początku nie jestem pewien kto to mówi, możesz wtrącić gdzieś między zdania takie- powiedział koń rafał, czy coś. Ważne jest to przy pierwszych dialogach, później już idzie, wiadomo, jeśli dodajesz osobę do konwersacji, to lecisz powtórki -powiedział -powiedział- -powiedział. Oczywiście samo słowo powiedział jest tu tylko przykładem.
Cytat: Nieintrygujący w 2014-08-23, 00:07Tego dnia wiatr od samego dnia był niesamowicie nieustępliwy w swoich starań, uderzając podmuchami, raz za razem. Ja tylko tu doszedłem...# Są braki w interpunkcji, więc czyta się to trochę chaotycznie. Niektóre zdania (np zacytowane wyżej) mają kiepską stylistykę... " wiatr od samego dnia..." no i pewnie z winy kopiowania, błędy- " nieustępliwy w swoich starań"
shergar The Modders
Tego dnia wiatr z każdą kolejną chwilą coraz bardziej nieustępliwy w swoich staraniach, uderzając coraz to kolejnymi podmuchami, raz za razem. Próbując jakkolwiek wpłynąć na stan olbrzymiej wieży pilnującej miasta od strony wielkiej wody. Lecz jego wysiłki były próżne chociaż może i nie do końca. Płachta zakrywająca część piramidy, doświadczona już niejednym takim zjawiskiem z każdym kolejnym razem coraz dotkliwiej je odczuwała. Delikatne nacięcia i przerwania świadczyły o zmęczeniu nieustawiczną walką z żywiołem. Wiatr jakby widząc swoją szansę zakręcił, wkradł się pomiędzy nieszczelnością materiału zacząwszy rozpierać i rozdymać narzutę. Ta próbowała dzielnie to znosić, lecz naprężone jej rogi będące spoiwem ze ścianą piramidy nie wytrzymywały. Nitka za nitką traciły jedność z resztą swego ciała. Czując to, jakby chciało się rzec, wróg z zachodu wysłał jednego z najpotężniejszych swych sług. Ten wpadł pod płachtę i skupiając całą swoją moc dokonał dzieła zniszczenia… Czarny materiał stracił styczność ze swymi narożnikami i puścił się w objęcia niewidzialnej, lecz niezwykle odczuwalnej siły. Poddając się kolejnym falom uderzenia leciał nad domostwami niemrawego miasta by opaść tuż przed nogi młodzieńca stojącego na środku dziedzińca znajdującego się przed pałacem królewskim.
Hmm, skąd nagle takie pytanie pojawiło się w twych ustach?Gorzko zapłakał długowłosy człek.
- Ty nie jesteś namiestnikiem. - Ojca nie ma, wyjechał.(...)- Tak jest mój królu!
Pomysły są najważniejsze, każdy ma problem z przelaniem ich na papier, po prostu dużo pisz.Ja mam zawsze kilka różnych opowiadań, kilka zupełnie różnych materiałów i wtedy nie masz problemu, że coś cię znudzi/wypali/zniechęci. Co do pomysłów zawsze dobrze jest je spisywać bądź nagrywać, bo często się o tych najlepszych zapomina niestety.