uff, wreszcie skończyłem. Nigdy więcej Cor Kaloma z pirokinezą, dobrze że miałem kilka zwojów z bryłą lodu pod ręką, bo bym nie miał szans. I nie wiem czemu Uriziel został tak osłabiony, w podstawce był lepszy. Serio, jest to beznadziejna broń, szkoda że tylko ona zadawała obrażenia, ale jeszcze na zewnątrz trochę nią powalczyłem, i jest ona beznadziejna. A, i czemu kula ognia od śniącego przechodzi przez ten mały ołtarzyk z sercem. O ile Cor Kaloma i tych nowicjuszy ubiłem normalnie, to serca przebiłem na kodzie z nieśmiertelnością. Serio, ja sobie przebijam serce, a tu jeb z ołtarzyka kula ognia.
Co do samej modyfikacji to jest bardzo dobra, no ale jeśli mam być szczery, to taki mod na 1 raz. Jak na mój gust brakuje tutaj czegoś tak konkretnie nowego, jakiegoś ciekawego wątku itp. Same zadania poboczne, to za mało. Wiem Outlander że nie chcesz tego robić. To tylko moja skromna opinia. Moja ocena: 7/10 (Nie uwzględniałem bugów-sam gothic je w sobie ma, więc nie ma sensu oceniać na tym polu modyfikacji. A nawet jeśli, to nie zaniżyły by one oceny, nie było ich jakoś dużo, nic co by utrudniało rozgrywkę.)