Siema, jakiś czas temu w sumie nie tak dawno, siedziałem z kilkoma osobami w czym jedna miała około 50 lat i zeszliśmy na temat, nadprzyrodzonych zjawisk, gadka szmatka, a ta osoba 50 mówi no a jak wytłumaczysz błędne ogniki? ja se myśle kurwa co on w gothica grał czy jak xd a ten mi mówi że jak byl mały to bywały sytuacje że się rolnik napierdolił w polu i w ciemną noc jak wstał chuj wie gdzie jest, paczy a tam ognisko, albo światelko i to światełko potrafiło wskazać mu drogę do hałupy ponoć, nie wiem jak w waszych stronach musielibyście się zapytać kogoś starszego xd ogólnie co o tym sądzicie? moze to tylko był wytwór ich umysłów? btw na wiki znalazłem całkowicie przeczące temu dane, piszą że ludzie starali się unikać błędnych ogników xd