xpudło vs pejstation

[Lansjer]

Dziwi mnie jak wiele osób tutaj walczy ze sobą by pokazać, czyja konsola jest lepsza, podczas gdy wszem i wobec wiadomo, że i tak nic nie pokona pecetów, które mogą emulować gry z tych waszych konsoleczek(ewentualnie będą mogły).

Jednak nic nie zastąpi grania w gear of wara, crysisa itd. na split screenie(2 osoby) na 42 calowym telewizorze

[RoMek]

Ta, ale w rozdzielczości jakiejś niskiej, a jak masz dobrą kartę graficzną to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby komputer podłączyć pod 42 calowy telewizor i grać w HD. Xbox ma chyba 512 mb ramu. I o czym my tu rozmawiamy.

[Zkirtaem]

jasne. Graj sobie w gears of war 2 na swoim pececie.


(na spiltscreenie, który ma może jedna na sto pecetowych gier)

Ja gram dla gry, a nie dla grania na gigabajcie czy pięciu gigabajtach ramu. I zdecydowanie lepszym jest wsadzenie płytki i granie, niż wsadzenie płytki, zainstalowanie gry, patcha, patcha, cracka, patcha, spolszczenia, patcha, oh, już kolejny dzień, jeszcze tylko kolejny patch i już będzie tylko czasami wywalać do windy. Proste, konsola do gier jest do gier i - ilekolwiek ramu czy megahertzów by nie miała - niszczy pecet w tej kategorii we wszystkim poza grafiką.

[Lansjer]

Ta, ale w rozdzielczości jakiejś niskiej, a jak masz dobrą kartę graficzną to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby komputer podłączyć pod 42 calowy telewizor i grać w HD. Xbox ma chyba 512 mb ramu. I o czym my tu rozmawiamy.

Komputer to komputer... jak wiadomo nie służy tylko do grania    i tak jak zkirtaem mówi nie trzeba się pieprzyć z kartami graficznymi procesorem i tak dalej. Poza tym porównaj sobie ceny, za samą kasę którą ludzie wydają na np. kartę graficzną do kompa możesz za 700 zł kupić czystego xboxa arcade. Gorzej z grami :[  bo jak nie masz przerobionego jak ja... powinniście mi tu propsy sypać xd musisz kupować orginałki. Przynajmniej na gwarancji mam i raczej nie muszę się specjalnie obawiać zepsucia czegośtam. A co do podłączania komputera do telewizora to nie wierzę że komuś się by chciało

[Zkirtaem]

za 700 zł to już masz najnowszego xboxa slima (w 4gb, no ale slima).

[SoMe]

phoenix wright

Bitch, please

i inne pokemony

Pokemony są średnie, ale tylko na tle nudnych jak flaki z olejem jRpgów na dsa. Same w sobie nie zachwycają. Mario RPG to jest to kużwa.

A co do cen - jedną z większych zalet klocka zawsze była niska cena, lecz ostatnie obniżki PS3 zręcznie obaliły ten argument. Nowiutkie Ps3 kosztuje teraz tyle samo, ba, czasami nawet jest tańsze od xboxa. Już nie mówimy o opiniach, po prostu kupowanie xboxa przy obecnej cenie się nie opłaca, kiedy ps3 uśmiecha się zza lady.

[Caesum]

Ja gram dla gry, a nie dla grania na gigabajcie czy pięciu gigabajtach ramu. I zdecydowanie lepszym jest wsadzenie płytki i granie, niż wsadzenie płytki, zainstalowanie gry, patcha, patcha, cracka, patcha, spolszczenia, patcha, oh, już kolejny dzień, jeszcze tylko kolejny patch i już będzie tylko czasami wywalać do windy. Proste, konsola do gier jest do gier i - ilekolwiek ramu czy megahertzów by nie miała - niszczy pecet w tej kategorii we wszystkim poza grafiką.

Już omijając choćby pomysł z crackami i spolszczeniami(uznajmy, że są mimo wszystko osoby, które kupują oryginały), to na konsolkach jest tak samo. No oczywiście pomijając z kolei starsze konsole, które takiej możliwości w ogóle nie mają.

[Zkirtaem]

NOT. na pececie mogą wyskoczyć problemy ze sterownikiem, może przycinać, może wywalać do pulpitu, tysiące całego wszystkiego, jak na konsoli chociażby gra się przycina to cały internet o tym płacze. A zauważ, że coś niezbyt o tym płaczą, poza ostatnim motywem ze skyrimem który przycina po zrobieniu dużej ilości saveów. Instalacja, ewentualne patchowanie na konsoli jest szybsze i bardziej zautomatyzowane, nie ma opcji żebyś miał za słaby/niekompatybilny sprzęt, w pizdu innych plusów. Jedyny adwantaż peceta to grafika i ewentualne mody.

[eto]

i na plejke jest steam

[Berserker]

PS3.......

[barbera]

Przecież to zależy po pierwsze od upodobań, po drugie od gry. Nie da się tak ogólnikowo stwierdzić, co jest lepsze. Ja mam najwięcej funu tak czy inaczej przy wiiju.