Taka misja od Aidana, jakbym mogl to autorowi nakopalbym do dupy.
możemy się spotkać na rynku w krakowie 
Pyl wnerwu i wkurwienia opadl.
"recencje" napisalem zaraz po przejsciu modyfikacji a bylem "nieco" wzburzony.
Gralo sie nawet przyjemnie, nie jest to zla modyfikacja ale naprawde tak bardzo denerwowalo, irytowalo, zenowalo i co tam jeszcze chodzenie, bieganie tam i z powrotem jak kura bez glowy.
Duzo misji bylo ok, nie powiem bo jednak przeszedlem gothica na tej modyfikacji i umilal mi czas ale to nieszczesne chodzenie, wszedzie i na kazdym kroku zlalo sie z ogolna opinia a tego chodzenia bylo tyle ze polalo sie gesto:P
Ale nie zmienia to faktu ze za ta misje z Aidanem...;p na zlosc taka misje zrobiles czy co? bo rozumiem szukanie klucza, nie wiem ciekawostka gdzie jest klucz, moze w jakis zwlokach i troche trzeba poszukac lub natknac sie przypadkowo.
taki chu... Aidanowi sie zapomnialo ze ma klucz, nie poszedlem tam z powrotem, powiedzialem bez jaj, za duzo tego, pierdole...
Mimo tego CHODZENIA, po kilku dniach ochlonalem i musze przyznac pomijajac CHODZENIE. Ze sama modyfikacja byla przyjemna, dialogi i wiekszosc misji bylo ok. Troche nie fair zachowalem sie wobec autora bo jednak troche pracy wlozyl, ale zrozumcie czlowieka ze kazdego ten system biegania tam i nazad wprowadzilby do szalu.
Pozdrawiam