Psimgoth. Zagraj sobie w Każdy możliwy mod, w podstawke czy nie- wszędzie masz bugi. W każdym modzie rozpieprzysz w 1 rozdziale golemy i powiesz Xardupie, ze magowie ognia są martwi , a tu wracasz do OB i sie trzymają za jaja jak zawsze.. Takie uroki skryptów gry sprzed 1x lat .
Co do moda. Świetny, autor tez pomaga jak może ( dzieki za naprawę i tego npc martwego, fajne rzeczy miał xDD) Jednak pare zastrzezen:
Nadal crashuje save'y jak się wchodzi do SK. ( god thanks za Multi sejffy)
Duch Felgora zaczepia jak oszalaly i nie ma z nim dialogu.
Nie wiem czy to specjalnie czy nie, ale misja z Blizna na sumieniu buguje się, jesli wczesniej zabijemy Ernesta niż pogadamy ze Snake'iem. (rozmowa z Raczka może sprowadzic w owy problem)
Znika opcja handlu u Cronosa po zostaniu Magiem Wody( prawdopodobnie przez to)
Bossa w Cmentarzysku nie idzie ubić magia (prawie) [magowie maja przesrane, trzeba ciągle go stunowac brylka lodu i napieprzac kula ognia, nawet ognisty deszcz mu gnienwo robi, a Baal Lulor to juz w ogóle dno, a nie pomocnik

)
Denerwujące jest tez, ze przy niektórych osobach, np przy tym Bolorze czy jak on ma (najemnik - wkretacz z kotka, co oferuje miecz za żarcie) przy próbie pobicia, oczywiście po dialogu zaczepnym- atakuje mnie pól obozu)..
No, ale cóż, polecam