Przypomniałem sobie, że miałem napisać wszystkie niedociągnięcia tego moda jakie zauważyłem, więc postaram się to teraz zrobić. Wcześniej wymieniłem już te najpoważniejsze błędy (i chyba kilka mniej poważnych), ale poza nimi jest jeszcze kilka drobnic, które mogłyby zostać poprawione.
1. Gdy zabieramy się za zadanie "Nowy Dom dla Kyle'a", mamy do wyboru dwa rozwiązania tego zadania. Jeśli wybierzemy rozwiązanie, w którym musimy przekonać Wrzoda do zmiany domu, to niezależnie od tego, czy wcześniej z nim gadaliśmy i go pobiliśmy za upierdliwość, czy też nie, to i tak jeśli po wykonaniu tego zadania porozmawiamy z nim, o jego nowej chacie, to po zakończeniu rozmowy zaczepi nas i będzie chciał z nami chodzić, jak to on. Problem polega na tym, że jeśli już wcześniej się do nas przyczepił i go pobiliśmy, to teraz będzie za nami łaził niezależnie od tego, ile razy skopiemy mu tyłek i już nigdy się od nas nie odczepi (chyba że go zabijemy). Jeśli jednak wcześniej z nim nie rozmawialiśmy, a co za tym idzie nie mieliśmy jeszcze okazji skopać mu tyłka, to teraz gdy to zrobimy wróci do swojej starej chaty, zamiast do nowej. Kyle natomiast nawet po wykonaniu tego zadania zaczepia nas ilekroć się do niego zbliżymy i wrzeszczy żebyśmy nie przechodzili przez jego chatę, jak on zwykł to robić, gdy był jeszcze w swoim starym domu.
2. Zadanie "Gilbert" (opis zadania zamieszczę poniżej) jest niedopracowane, gdyż przebieg zadania jest dość chaotyczny. Należy zacząć od tego, że w zadaniu mamy porozmawiać z kilkoma osobami, gdyż naszym zadaniem jest przeprowadzenie śledztwa w celu odnalezienia cennego przedmiotu, który Gilbert ukradł Thorusowi. Jednak już sama rozmowa z Gravo jest źle zrobiona, ponieważ już przy pierwszej rozmowie podaje nam bardzo ważną informację, czyli gdzie Gilbert pracował zanim dopuścił się tego haniebnego czynu, a przecież to pozbawia nas całej przyjemności przeprowadzania śledztwa. Tę informację powinniśmy od niego uzyskać dopiero pod koniec zadania, by po jej uzyskaniu skierować się do tego miejsca, a tym samym zawęzić pole poszukiwań. Następną rzeczą jest rozmowa ze strażnikami (Fletcher, Bloodwyn, Szakal, Stone i Skip), którzy mogą nam udzielić informacje na temat tego, co Gilbert ukradł Thorusowi i ewentualnie na temat samego Gilberta. Z jednej strony jest to część śledztwa, ale z drugiej strony nie ma żadnego w tym sensu. Absolutnie niczego pomocnego się od nich nie dowiadujemy, nawet Skip jedynie potwierdza, że zna Gilberta, i że ten pracował kiedyś w kuźni. A do tego brakuje konsekwencji w samych rozmowach, nie ma żadnej ustalonej kolejności, z kim po kim mamy rozmawiać i to tyczy się ogólnie całego zadania, a nie tylko strażników. Całe zadanie powinno zostać poprawione, gdyż jedyne, co jest w nim pewne, to to, że mamy coś znaleźć, co kiedyś Gilbert ukradł Thorusowi i praktycznie bez żadnych podpowiedzi trzeba się domyślić, gdzie tego szukać.
3. W trakcie rozmowy z Cor Kalomem, związanej z zadaniem "Wydzielina z wnętrzności pełzaczy", gdy oddajemy mu owe wnętrzności pełzaczy, ten mówi nam, że możemy wybrać sobie jeden z jego najlepszych eliksirów. Oczywiście chodzi mu, o miksturki dodające jakiś atrybut na stałe. Problem w tym, że w oryginalnym Gothicu nie mówił tego, a poza tym zamiast faktycznie dać nam wybór, daje nam trzy zwykłe miksturki przywracające manę. I jakby tego jeszcze było mało, ten problem dotyczy też innej kwestii, ale tym razem chodzi o kwestię związaną z oddaniem czegoś, za co powinniśmy dostać taki wybór (tylko nie pamiętam za co, chyba jaja pełzaczy, ale nie jestem pewien), lecz niestety tym razem Kalom nawet nic nie mówi na ten temat.
Ogólnie mod potrzebuje dopracowania, jak nieoszlifowany diament szlifu, niestety nic więcej już sobie nie przypomnę.
Opis zadania: "Gilbert"
Gdy odnajdziemy Gilberta i z nim porozmawiamy, powinniśmy skierować swe kroki do Starego Obozu i porozmawiać z Gravo, ten powie nam, żebyśmy porozmawiali z Thorusem, ale poza tym może nam od razu co nieco powiedzieć na temat Gilberta (niestety jak na ten etap zadania zdecydowanie za dużo się od niego dowiadujemy, lepiej byłoby, gdybyśmy rozmawiali z nim o tym wszystkim znacznie później). Thorus nie będzie przyjemnym rozmówcą, gdyż pod koniec rozmowy każe nam odnaleźć to, co ukradł mu Gilbert, a jeśli mu odmówimy - no cóż powiedzmy, że składa nam propozycję nie do odmówienia. Thorus kazał nam znowu porozmawiać z Gilbertem, więc znowu się do niego udajemy i po rozmowie jesteśmy zmuszeni z nim walczyć, gdyż ten nie ucieszył się na wieść, iż Thorus kazał nam odszukać skradziony przedmiot. Po walce zabieramy klucz, który Gilbert ma przy sobie i rozmawiamy z nim o tym, co ukradł Thorusowi, lecz Gilbert woli nam nic nie mówić. Znowu udajemy się do Thorusa i mówimy mu, że znaleźliśmy tylko ten klucz, a on mówi, że nie interesuje go jakiś tam klucz i mamy odnaleźć jego własność. Idziemy więc porozmawiać o tym z Gravo, który mówi nam, żebyśmy porozmawiali ze strażnikami w Starym Obozie i tak też robimy. Strażnicy, z którymi musimy porozmawiać to kolejno Fletcher, Bloodwyn, Szakal, Stone i Skip. Po rozmowie ze Skipem podchodzimy do zamkniętych drzwi do schowka, które znajdują się na prawo od niego i otwieramy je kluczem, który znaleźliśmy przy Gilbercie. Teraz wystarczy otworzyć wytrychem obie skrzynie, które znajdują się w środku, zabrać ich zawartość, a następnie pójść z powrotem do Thorusa i oddać mu jego pierścień, który znaleźliśmy w jednej ze skrzyń. Tak właśnie się kończy to zadanie, za które dostajemy całkiem sporo doświadczenia, nieco bryłek rudy od Thorusa i zachowujemy pozostałe przedmioty z obu skrzyń ze schowka Gilberta w kuźni, które są łącznie całkiem sporo warte. Zadanie jest niedopracowane więc większość z tego, co tu napisałem można nawet pominąć.