Wątek dla alternatywnego balansu.
Post połączony: 2019-04-15, 18:31
Właśnie ukończyłem AB na poziomie koszmar, grając nekromantą. Osiągnięty poziom to 78. Czas gry to 143 godziny, plus jakieś 30 na powtórki, a może i więcej;)
Poniżej statystyki postaci:
Save:
Było to moje pierwsze podejście do tego poziomu gry. Z początku były problemy, ale najważniejsze na koszmarze jest uaktywnienie teleportów, a potem się już jakoś gra.
W czasie gry łapłem jednego buga - nie mogłem dokończyć walki ze smokiem ożywieńcem. Ciągle wywalało mnie do pulpitu. Szukałem pomocy na rosyjskim forum i Liker pomógł mi go zabić - konsolą;)
Poza tym nie miałem żadnych innych problemów.
Nowy koszmar Kruka jest naprawdę wymagającą lokacją - szczególnie walka z druidem - ciemna, mroczna i czasami klaustrofobiczna. Zaginiony brat, którego przechodziłem później, okazał się znacznie łatwiejszą lokacją, jedynie miałem problem z zombiakiem.
W późniejszych etapach gry, miałem wrażenie, że gra mi się łatwiej niż na normalnym returnie bez AB.
Długo podchodziłem do koszmaru na AB, bo obawiałem się przede wszystkim 5PN na poziom. Uważałem, ze może być to za mało na rozwój postaci. Obawy były jednak niesłuszne. Uczyłem się tylko tego czego potrzebowałem.
Żałuję, bo mogłem nauczyć się przywoływania demona za 20PN oraz robienia mikstur z trolich jagód. Denerwowało mnie to ciągłe wolne chodzenie. Oczywiście runa krótkiego skoku, rekompensowała tą niedogodność.
Niepotrzebnie również wydałem 80PN na 6. krąg, z tego względu, że nie nauczyłem się żadnych run z tego kręgu.
Ale ogółem mówiąc, najciekawiej się grało na początku, kiedy było się najsłabszym i każdy zły ruch mógł skończyć się zgonem i robieniem wielu rzeczy ponownie.
Jak kiedyś wrócę do returna to tylko na koszmarze, bo jestem zdania, że to jedyny słuszny poziom dla tej gry.