Jak na razie 2 godziny na liczniku i całkiem fajny mod, o dziwo szczerze mówiąc to nie spodziewałem się. Generalnie to rzadko gram w modyfikacje, bo są strasznie schematyczne i banalne. Świat z tej modyfikacji miałem okazję zobaczyć w Krucjacie Prolog, ale tu wygląda znacznie lepiej i mimo tych klaustrofobicznych pomieszczeń, wszystko jest git. Level design ładny. Stroje niezbyt mi się podobają, a parę postaci nie ma ich wcale, konkretniej tekstury, bo model z tego co widzę jest. Prawdopodobnie nie wrzuciliście tego do paczki z modyfikacją. Na początku gry dialogi sprawiały dziwne wrażenie, ale potem trochę skumałem o co chodzi i było git. Podoba mi się postać Cirrusa chociaż ma paskudną mordę.
Mam dużo rozpoczętych misji, a skończonej jeszcze żadnej, więcej niż jeden trwający wątek, całkiem nieźle to wygląda. Z tych gorszych rzeczy, to na pewno dodałbym to, że jak Wichert stoi przed klasztorem i są drzwi, to przez dziurę widać typka, który się modli. Nie wiem czy w zamyśle miał być on ukryty czy co, ale lepiej jakby było tego nie widać. Jak typek odbierał nam broń to było to trochę głupie, bo zabrał tylko tą, którą trzymało się w ręce, a reszta była w EQ. Poziom trudności jest na dobrym poziomie, gra pod fabułę, a nie walkę. Dam znać jak skończę.
PS. Na tym pierwszym zdjęciu postacie wydają się jakby być wklejone, bo chodziło bardziej chyba o to, że sztucznie stoją w jednym miejscu jak dwa słupy, w grze bodajże mają ciekawsze rutyny, które można by ująć, to samo tyczy się w sumie screenów, bo te są dosyć słabe. To tak na marginesie.