[G2NK] Bandyci 14051 20

O temacie

Autor Nefario

Zaczęty 6.07.2017 roku

Wyświetleń 14051

Odpowiedzi 20

Duch

Duch

Użytkownicy
posty63
Propsy108
ProfesjaScenarzysta
  • Użytkownicy
Minęło 6 lat od premiery modyfikacji oraz 3 lata od informacji o nowej wersji moda, która nie wyszła. Dlaczego nie wyszła? Bo niestety wyszło tak, że musiałem całkowicie odejść z modingu przez różne wydarzenia. Sam byłem tym zawiedziony, bo miałem  z @Nefario sporo pomysłów do działania, zarówno jeśli chodzi o forum Gothic Polska oraz modyfikacje.

1. Dlaczego nie wyszedł dubbing do pierwszej wersji moda?
Odpowiadam: tzw. "klątwa dubbingowa" A konkretnie brak dobrego głosu do Snafa oraz głównego bohatera. Kilka osób nie zagrało dobrze Vincenta, a bardzo chciałem żeby miał dobrze dobrany głos.

2. Co miało być w nowej wersji?
Jest rok 2017. Maj. "Bandyci" byli napisani raczej szybko z (niestety) kiepskim zakończeniem. Owszem, to co znalazło się w środku było w porządku. Było sporo nawiązań do głównej fabuły oraz ciekawych zadań. Końcówka jednak musiała być jaka musiała. Nie miałem wtedy lepszego pomysłu. Potem jednak doszedłem do wniosku, że mod nie musi być tłem, a częścią uniwersum. Zaczęło się to, gdy spisywałem luźne pomysły do modyfikacji, która opowiadałaby o piratach Grega. Wtedy wpadłem na pomysł, że te dwa mody mogą się jakoś połączyć. Powstał więc zamysł, żeby opowiedzieć potem historię pirata i bandyty po odpłynięciu Bezimiennego z wyspy. Mieliśmy już parę modów o tym co mogło się stać w Khorinis lub Górniczej Doliny. Ale w Jarkendarze było tego niewiele.

Zacząłem się więc potem zastanawiać. Czy przedłużać modyfikację Bandytów czy stworzyć coś osobnego. Jednak wtedy mod byłby dłuższy, a sama historia bandytów byłaby wtedy tłem.

Sami "Bandyci" mieli początkowo wyglądać zgoła inaczej. Jak? Znacie gry ze studia Quantic Dream? Chciałem zrobić coś w stylu wielu zakończeń do tej modyfikacji. Pomysł ambitny, ale trudny do wykonania. Szczególnie jeśli chodziłoby o testy. Powstał wtedy zamysł stworzenia młodego chłopaka. Ot jakiś parobek. Potem stał się on synem Akila. I się zaczęło...

Muszę też napisać, że w moda, choć nie zagrało jakoś dużo osób to uważam go za sukces. Był to mój pierwszy mod i zastanawiałem się, jak zostanie przyjęty. Został odebrany dobrze. Część osób chwaliło nawet zadanie z eskortą uprowadzonych ludzi, co szczerze myślałem, że będzie ono raczej nieprzyjemne ze względu na mechanikę Gothica.

Przejdźmy jednak do meritum.
3. Co mogłoby być w nowej wersji moda?
O wiele więcej dialogów i historii postaci. Nowe, inne wpisy w dzienniku oraz dużo historii ze świata gry. Stworzyłem swego czasu własne daty i chronologię w grze. Nie uznałem świata z G3 i wydarzeń. Toteż Thorus czy magowie wody nie opuszczą nagle wyspy - szczególnie Thorus, co znikąd nagle znajdzie czas na zwiedzenie kontynentu i wygranie każdej walki na arenie. Dodatkowo zrobiłem kilka decyzjim które mogą się komuś nie spodobać: chociażby uznanie wyspy Tirith i Zakonu Krwi za kanon - po pewnych zmianach. Zabieg ten miał dodać backstory dla Kruka i wyjaśnić nieco jego "mroczne ja". Kolejnym będzie wliczenie "Czarnego Serca" oraz "Doliny Świtu" - czyli historii Cavalorna oraz Dereka do mojego kanonu. Ostatnim jest zabieg zrobienia z Archolos oraz paru innych - zabieg, który robi z nich miejsce na kontynencie. Tak, zgadza się. Nudziło mnie, że nowy mod to zwykle jakaś wyspa z czymś. Poza tym zawsze miałem w głowie, że Archolos leży na kontynencie, nie na wyspie. Nie spodoba się to pewnie fanom Kronik Myrtany. Dla wielu mod może być kanoniczny lub już od dawna jest.

Jednak... drogi czytelniku. Teraz pewnie powiesz: "ok, ale kto pytał?", "po co o tym mówisz?".
Jest to swoiste wyznanie i zrzucenie z siebie tego brzemienia. "Bandyci" są dla mnie nadal takim kamieniem, który można jeszcze oszlifować. Z jednej strony ciągnie mnie, żeby wydać wersję 2.0 - ale z drugiej dobrze wiem, że wtedy będzie niesmak, bo historia będzie wymagać dalszej części.
A niestety lub stety - pomysł zakończenia historii, który łączyłby bandytę i pirata jest spory i ambitny.
Reasumując; nie chciałbym wydać 2.0, jeśli historia nie będzie dobrze zakończona. Z drugiej strony nigdy nie wiem co będzie dalej...

Dziękuję, jeśli to przeczytałeś. Jeśli w jakiś sposób pamiętasz o moim modzie lub masz może jakąś poradę czy inną myśl to śmiało napisz. Z chęcią przeczytam.


 
Nazywają go śmiercią, ale nie mają racji. Śmierć jest przy nim pełnią życia.


0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
0 użytkowników
Do góry