o więc czas na resztę zdań, które napisałem wtedy w pociągu ;D Wszystkie skupiają się na małej gildii, a raczej bractwu, które wymyśliłem. Otóż będzie nam potrzebna chata/baza. Fajnie by było, gdyby nie była to drewniana chata rodem z farmy Akilla ;p Jakby jakiś murowany dworek, albo wieżyczkowaty budyneczek to był to było, by fajnie, ale narzekać nie będę. Co do miejsca to propozycją było by wzgórze niedaleko latarni Jacka (tam gdzie Harpie) ale to też jak wam będzie pasować.
Na miejscu tworzymy pięć postaci. Są to ojciec i synowie. Ojciec imie - Fabian - przesiaduje w środku domu/czegoś tam na fotelu. Najstarszy syn - Rojan - bez znaczenia co porabia. Dwóch bliźniaków - Kusa i Vito - Vito przesiaduje przy kowadle i cosik sobie struga, a Kusa obojętnie gdzie stoi. Najmłodszy syn Palto (fajnie by było jakby miał blizne na twarzy, wyjaśnię dlaczego) spędza czas przy stole alchemicznym w środku domu/czegoś tam.
Zagadując z nimi dowiadujemy się, że nazywają się sforą, a to z powodu ich miłości do psów. (Można walnąć kilka oswojonych wilków podo chatą). Ojciec - Fabian - opowiada nam swoją historię. Jego ojciec był mistrzem miecza na arenie na dalekich wyspach Skellen. Dlatego też wyuczył jego i jego braci walki do poziomu mistrzowskiego. Razem z braćmi postanowili zostać najemnikami i podróżowali po świecie zarabiając mieczem. Nazwali się psami. Jednak w trakcie wykonywania pewnego zlecenia wszyscy jego bracia zgineli. Fabian postanowił już nie bawić się w wojaczke. Przypłynał na Khorinis, gdzie poznał piękną kobiete imieniem Natalia i razem zamieszkali. Natalia jednak zmarła i Fabian wychował synów sam. Nauczył ich zatem co potrafił i opowiedział o swoich przygodach. Rojan, którego ojciec nauczył płatnerstwa wykuł unikatowe zbroje i bractwo psów powstało spowrotem.
Nagród staram się nie ustawiać, bo sami lepiej będziecie wiedzieć jaka nagroda będzie zbalansowana dobrze to poziomu trudności moda.
(tutaj taki mały zapisek prywatny) Kusa - polowania. Vito - Kowalstwo. Rojan - Płatnerstwo. Palto - Alchemia.
Zadanie 1. Zakochany kundel ;)
Do tego zadania też wymagana była by mała modyfikacja

przydało, by się wstawić łóżko do chaty np. tego lichwiarza, który pożycza pieniądze, ale nie koniecznie do niego. Potem dodać tam npc Weronika jako córka lichwiarza. Następnie potrzebna by była chyba jakaś chatka i nowy npc imieniem Peko, ale jak nie da rady to można jakoś inaczej to może rozgryźć.
Vito prosi nas o pomoc w sprawie sercowej. Opowiada nam, że jakiś czas temu w Khorinis poznał dziewczynę imieniem Weronika i bardzo ją polubił. Niestety Weronika podkochuje się w niejakim Peko. Vito wyznaje nam, że pogodziłby się z tym faktem, ale pewnego dnia napił się razem z Pekiem w knajpie (nie Kardifa tylko tej drugiej, zapomniałem jak się nazywał ten ziomuś). Peko zaczął wychwalać się jak to Weronika nie jest w nim zadużona i jak to nie ma jej w garści. Chwalił się też jak wykorzysta tą kretynke i pewnie porzuci, gdy mu się znudzi. Vito zdzielił go za to po pysku. Od tego czasu Weronika nie chce z nim rozmawiać, bo Peko nagadał kłamstw, a do tego straż często robi mu problemy z wejściem do miasta przez tamten incydent. Vito prosi nas, byśmy udowodnili Weronice, że Peko to ,,dupek,, ;D Mam dwa pomysły na rozwiązanie, wybierzcie jeden. Pierwszy - idziemy do chaty Peko, gdy ten wieczorem wychodzi do pubu. W jego kufrze znajdujemy list od Weroniki. W liście weronika zwierza się mu (tutaj szybka improwizacja np że ojciec ostatnio się upił i powiedział jej że jej nie kocha czy takie tam). Czytamy to i idziemy do Weroniki. ,,Nabijamy,, się z niej. Pyta nas skąd o tym wiemy, a my odpowiadamy, że przecież Peko wszystkim to rozgaduje i właśnie za to Vito dał mu w morde. Weronika się wezerusza i pisze list do Vito z przeprosinami za pochopną ocene. badabum
Drugie rozwiązanie jest takie. W dzienniku zadań mogła by być podpowiedź ,,Może poobserwuje Weronike i uda mi się ją jakoś podejść,,. Widzimy, że Weronika i Peko wychodzą często na plaże (niedaleko rybaka, Farima chyba,,. Stoją i rozmawiają. Zapisuje się nam notka w zadaniu. Pytamy Farima czy słyszał o czym gadają. Zaprzecza, ale po małym podarunku pieniężnym cudownie odzyskuje pamięć i opowiada nam takie same problemy jak z listu ;) Vito całuje nam stopy z radości.
Zadanie 2. Pies ogrodnika
Kusa narzeka na to, że ojciec nauczył ich wszystkich szermierki do perfekcji, ale w innych dziedzinach dał ciała. Nie znalazł już czasu, by wszystkich nauczyć wszystkiego więc każdemu zostawił po jednej umiejętności. Umiejętności łowieckie przypadły jemu i wszyscy zawsze liczą na niego jeżeli chodzi o żarcie. Mówi, że w sumie lubi to i właśnie dlatego jeszcze nie wszczął jeszcze buntu i nie nakopał rozleniwionym braciom do dupy. Jednak bywają dni, gdy Kusa nie jest w stanie polować. Na przykład, gdy zachoruje. Wtedy bracia robią mu straszne wyrzuty, bo muszą iść do miasta coś kupić. Ostatnio podczas polowania zobaczył z daleka grupę orków. Zaczął się im przyglądać, gdy nagle zaskoczyło go dwóch innych orków wybiegając prosto z krzaków. Kusa poradził sobie, ale w tym zamieszaniu skręcił kostkę. Gdy powróciwszy do domu bracia znowu robili mu wyrzuty postanowił sobie, że nigdy więcej. Prosi nas o skombinowanie kilku owiec i troche nasion i warzyw. Do tego powtarza, że Palto napewno będzie mógł uważyć jakiś niesamowity nawóz. Kusa zarzeka się, że zagoni Rojana do pilnowania ogródka, bo ten i tak nic nie robi całymi dniami tylko macha mieczem. Owce najlepiej na najbliższej farmie, a reszta obojętnie na której. Dobrze, by było gdyby Kusa zwrócił kasę za owce + jeszcze coś.
Zadanie 3. Jest to tak naprawde zadanie czwarte u nich, ale jeszcze nie mam pełnego zarysu na zadanie najmłodszego z braci, a zadanie Rojana chciałbym, żeby odblokowywało się dopiero po wykonaniu zadań dla pozostałych braci. Wcześniej jak zagadujemy do Rojana mówi nam, że Kusa zauważył ostatnio w okolicy bande orków i chce się na nie wybrać. Proponuje byśmy przyszli później. Po wykonaniu trzech zadań jednak możemy do niego zagadać i włącza nam sie to zadanie:
Zadanie 3. Oko za oko. Kieł za kieł.
Idziemy z Rojanem wybić małe obozowisko orków niedaleko ich domu. (Ilość orków zostawiam wam) Gdy już ich wybijemy, Rojan dziękuje nam i kończy się zadanie, gdyż kostka Kusy została ,,,pomszczona,, , ale dodaje, że teraz gdy jesteście sami może prosić cię o pomoc. Mówi, że po tym jak pomogliśmy jego braciom zaczął nam ufać na tyle, by się zwierzyć.
Zadanie 4. Sykinsyn
Zwierza się nam, że jako najstarszy z braci pamięta swoją matkę najlepiej. Do tego raz czy dwa napił się sam na sam z ojcem, a ten wypaplał mu kilka faktów, które trzymał w tajemnicy. Prawda jest taka, że matka braci nigdy nie umarła. Natalia była fanką Nekromancji. Fabian wielokrotnie próbował ją od tego odwieźć, ale bezskutecznie. Z roku na rok było z nia coraz gorzej, aż z czasem stała się najprawdziwszą wyznawczynią beliara. Pewnego dnia Fabian przyłapał ja w ostatniej chwili podczas prowadzenia rytuału. Natalia zamierzała złożyć małego Palto w ofierze. Ojciec przybył za późno by uratować go jednak od blizn. Doszło do walki pomiędzy rodzicami i Fabian wygrał. Jednak nie potrafił zabić żony, gdyż zawsze widział w niej starą Natalie, którą była nim zajęła się Nekromancją. Dla bezpieczeństwa dzieci musiał jednak się jej pozbyć więc wrzucił ją własnoręcznie za bariere. Od tamtego czasu Fabian wiecznie miewał koszmary, ale nie było tragedii. Od upadku bariery jednak ojciec zaczął miewać koszmary każdej nocy i strasznie się zmienił. Był markotny oraz nie wychodził z domu. Rojan stwierdził, że to napewno sprawka jego matki, która męczy ojca klątwami. Do tego po tylu latach napewno jest przesiąknięta nienawiścią do całej rodziny skoro już przed wrzuceniem za bariere prawie zabiła syna i męża.
Prosi nas byśmy odnaleźli ją i zabili. Mówi, że chociaż jego matka jest suką, nie potrafił by jej zabić. Pojawia nam sie wpis w dzienniku, w którym mamy podpowiedź ,,Ale gdzie ja jej mogę szukać? A może swój swojego znajdzie?,, Udajemy się wtedy do Xardasa i pytamy czy nie znał za barierą żadnego innego nekromanty. Mówi nam, że wyczuwał nieraz wyraźnie, że ktoś oprócz niego korzysta z łaski beliara, ale nigdy nie zainteresował się tym głębiej. Gdy pytamy czy było by możliwe odnalezienie innych nekromantów na wyspie khorinis odpowiada, że tak, ale to conajmniej całodobowy proces. (Tutaj pojawia się pytanie czy będziecie mieli innych nekromantów na wyspie w modzie. Jeżeli tak to dajcie znać i coś poradzimy).
Po dobie-dwóch zdradza nam miejsce, gdzie ją znajdziemy. Pod chatą/jaskinią/wieżą (gdzie wam pasuje) Stoi nowicjusz w szacie jak nowicjusz ognia, ale purpurowej tak samo jak szata xardasa. Stoi też jakis wojownik, może w zbroi strażnika świątynnego? I szkielet. Wszyscy sie na nas rzucają, może być tak, że najpierw z nimi rozmawiamy. W środku znajdujemy Natalię ubrana w szatę nekrusa jak Xardas. Gadamy z nia chwile i oświadczamy, że przynosimy pozdrowienia od zatęsknionej rodziny. Ona przyzywa kilka szkieletów i zaczyna się rozruba. Po wszystkim oczyszcamy jej kryjówkę z elixirow, ziółek i zwojów i spadamy. Po wszystkim Rojan dziękuje nam bardzo i prosi byśmy wpadli do niego następnego dnia. Gdy przyjdziemy wręcza nam jakiś przyzwoity mieczyk i mówi, że Fabian prosił nas do siebie. Gdy rozmawiamy z Fabianem ten nie może przestać nas wychwalać.
Mówi, że od kiedy pojawiliśmy się na jego włościach ich życie znacznie się poprawiło. Vito przestał chodzić ze spuszczoną głową i podgwizduje ciągle pod nosem jakby był zakochany. I tam takie bla bla o każdym synu, że lepiej coś z nimi i mówi, że jego koszmary po raz pierwszy od kilku lat ustały i czuje, że mieliśmy z tym wspólnego, ale nie chce już znać dalszych losów Natalii. Wręcza nam zbroje Psów ;)
Mówi, że teraz, gdy poczuł się znacznie lepiej jest gotów na jakieś zlecenia i jeżeli coś usłyszymy to żebyśmy dali znać. A jeżeli bezi bedzie coś potrzebował to pół darmo ;) Noo i zapytany o konflikt Onar vs Paladyni mowi ze nie ma zamiaru sie wpieporzac miedzy zagryzke a zakaske i psy nie dolacza do zadnych z nich.
Taka tylko dopiska, ze mam jeszcze pomysly na dalsze losy psow itd, ale narazie nie ma sie co rozpisywac, bo jeszcze nie wiem czy w ogole cos z moich zadan wejdzie do moda ;P
Jezeli juz wejdzie to jedyne o co prosze to, by imiona zostaly wiernie zachowanie ;)