Przechodząc Returninga mam nieodparte wrażenie, że zrobiono go specjalnie dla wojów, mag aby grać musi ciągle wyszukiwac błędy w grze, musi bugować potwory lub szukać alternatywnych form ubicia nieprzyjaciela. Wszyscy bossowie automatycznie niszczą przyzwane szkielety więc nie można nawet utrzymać dustansu, regeneracja many jest lipna w porównaniu do zużycia wytrzymałości przez wojowników. Widzę, że twórcy po prostu nie przepadają za graniem magiem skoro posunęli się do takich zmian.