Kończąc moją przygodę z "Z życia złodzieja" pokusiłem się o napisanie recenzji, gdyż mym zamiarem jest podzielenie się swoją opinią na temat moda, który szczerze powiedziawszy jest prawdziwym arcydziełem. Modyfikacja ukazana w polskiej wersji 17-ego sierpnia 2014 przez WhiteRed Group dopiero teraz zainteresowała mnie, by w nią zagrać.
Na początku trochę o fabule: Bohater przez całe lata był wychowywany przez tzw. „Stowarzyszenie”, organizację przestępczą działającą praktycznie wszędzie choć mało kto o tym wie. Szkolony na złodzieja, w celu zostania pełnoprawnym członkiem musimy ukraść pewien cenny klejnot w małym mieście Remwa na obrzeżach królestwa. Płynąc statkiem nieoczekiwanie zostaje nam zabrany cały ekwipunek i ubranie, a następnie zostajemy wyrzuceni za burtę z kartką w ręce, z której dowiadujemy się, że pora na improwizację... Tak zaczyna się nasza przygoda! Fabuła jest wciągająca i zachęca do grania. Charakteryzuje się dojrzałymi dialogami i konsekwencjami naszych wyborów. Tak, bo tutaj naprawdę wybór ma znaczenie! Zadania poboczne stoją na wysokim poziomie, każde milo się wykonuje i nie wszystko jest takie proste jakby się na początku wydawało w związku z misją. Modyfikacja oferuje dwa zakończenie, ale niestety wszystko skłania się do wybrania ostatniej opcji dialogowej, w której zdecydujemy o dalszym losie bohatera. Mimo wszystko nie jest źle, a jest nawet bardzo dobrze! Bohater sam w sobie też jest dobrze wykreowany. Inteligentny cwaniak, któremu głównie zależy na zysku, a od naszych decyzji zależy czy będzie się kierował moralnością, czy ma ją kompletnie gdzieś.
Jeśli chodzi o nowinki w modyfikacji to na samym starcie może nas urzec nowa animacja wdrapującego się na brzeg głównego bohatera, która wygląda dość ładnie jak na standardy Gothica i animację zrobioną przez modderów. Istnieje jeszcze druga, w której bohater wykonuje silne kopnięcie w zabite deski, by je rozwalić, a ta wygląda naprawdę nieźle. Czapki z głów! Wpisy w dzienniku informują nas o tym w jakiej zakładce czego szukać, a z użyciem Ikarusa zadania zaliczone pojawiają się na zielono. Ponadto użyto tutaj niewykorzystany w oryginalnej Nocy Kruka skrypt łowienia. Bohater może łapać ryby gołymi rękoma, a także wyławiać różne znajdźki. W modzie pojawia się też kilka nowych zbroi. Nie są to co prawda autorskie modele, a przemalowane tekstury (jedna zbroja to akurat niewykorzystana z oryginalnego G2NK), ale wyglądają naprawdę nieźle. Wsadzono także dwa zwierzęta o nowych modelach (plażowe bestie, drzewne szczury) i choć wyglądają całkiem nieźle, animacje mają co najmniej spartoloną, ale nie można oczekiwać wysoce zaawansowanej mechaniki po zwykłych modderach, a tak miło ze strony autorów że zdecydowali się dodać coś nowego. Poza tym jest jeszcze do zdobycia w grze czapka pirackiego kapitana, a „twarz” Hektora stanowiła w rzeczywistości autorski hełm. Twarz bohatera to autorska tekstura stworzona na rzecz modyfikacji. Gra oferuje także trzy poziomy trudności do ukończenia.
Świat w modzie jest średnich rozmiarów, ale jest naprawdę tutaj dużo do badania. Wiele miejsc jest ciekawych, zagadkowych, inne niosą za sobą grozę. Czasami rzuca się w oczy zbyt dużo kantowatość, ale jest to do przebolenia. Jeśli chodzi o bugi to ja zasadniczo spotkałem się tylko z jednym: Podczas przywołania Hektora ten się nie pojawiał, ale na szczęście, za którymś razem zaskoczyło. Ze względu na to, że był to element wątku głównego o mało nie skończyło się na zakończeniu przygody z modem przed jego ukończeniem, ale tak się nie stało. Poza tym modyfikacja działa naprawdę sprawnie, nie miałem żadnych problemów itp. Mod jest wyposażony w opcjonalny dubbing niemiecki, który stoi na wysokim poziomie. Głos głównego bohatera jest naprawdę genialny i całkowicie wpasowuje się w osobowość bohatera. Inne głosy tak samo. Przejście rozgrywki zajęło mi osiem godzin i było naprawdę
Na koniec nie pozostaje mi nic innego jak polecić tą modyfikację każdemu. Jej dojrzała fabuła, liczne innowacje, oryginalny świat i wiele innych napewno przekonają do zapoznania się z nią. Jedyne co nam pozostaje to mieć nadzieję na kontynuację „Z życia złodzieja”.