Panie i Panowie, długi czas oczekiwania na uchylenie choć rąbka tajemnicy dotyczącej fabuły modyfikacji Dziedzictwo, razem z ukazaniem się tego postu - jako pierwszego gdziekolwiek w internetach - dobiegł końca. Ci wytrwalsi i ciekawscy, zapewne dotrwają do końca długiej i dość nietypowej strony fabuły Dziedzictwa.
Razem z tym postem ukazuje się pierwsza, nieoficjalna data premiery modyfikacji do jakże starej, a jednak dalej ubóstwianej przez wielu, drugiej części sagi Gothic.
Gothic II - Dziedzictwo [Wstęp do wątku fabularnego]"Długie lata oczekiwania na kogoś, kto w stanie będzie wyzwolić ludzkość Khorinis z władzy okrutnego tyrana, którego rządów końca nie widać, dały swój obfity plon... Na długi czas po tym, kiedy droga do koloni więziennej została na nowo otwarta a smoki, które nękały krainę przepędzone, oczom wielu już, jak się okazało zbyt wcześnie spokojnych o przyszłość swoją i swoich dziedziców ludzi, ukazało się zagrożenie, które przed laty zostało zbagatelizowane na tyle, żeby w tym właśnie momencie uderzyć ze swoją największą możliwą siłą...
Kilka tygodni po wypłynięciu statku z portowego miasta Khorinis, zwanego Esmeraldą, orkowie pyszni w swój honor i pewni zwycięstwa, dokonali tego na co długo było im czekać.
Stopniowe przejęcia mniejszych i większych wiosek z czasem doprowadziły do upadku miasta, które zdawało się przez długie lata być fortecą, jaką wielu śmiałków zbyt pochopnie porównywało do Gothy. Miasto portowe wybito prawie do nogi, a razem z nim dzielne oddziały paladynów, najemników, magów ognia i wielu innych, którzy w obliczu zagrożenia stanęli ramię w ramię, by do ostatniej kropli krwi walczyć o długo upragnioną wolność.
Orkowie stopniowo, na swój własny sposób zaczęli odbudowywać szczątki miasta i werbować tych, którzy nie mieli już siły by walczyć... W zamian za darowanie życia, nowo zwerbowani oddali swe dusze bogu ciemności, który zawładnął dzięki swoim wyznawcom walczącym w jego imieniu, całą wyspą.
Nielicznym udało się zhańbić honor godła królewskiego i przysiąg nadawanych przed samym królem Rohbarem II, i zbiec w najciemniejsze, możliwie najmniej odwiedzane przez orków i ich nowych braci broni miejsca, by czekać na moment ostatecznej bitwy o wolność lub zgubę własną i reszty ocalałych."
Mieszkańcy Khorinis długo czekali na kogoś, kto wyzwoli ich spod władzy okrutnego tyrana. Na długi czas po tym, jak droga do kolonii więziennej została na nowo otwarta, a smoki przepędzone raz na zawsze, oczom wielu, jak się później okazało zbyt wcześnie spokojnych o swą przyszłość, ukazało się nowe, zbagatelizowane przed laty zagrożenie...
Kilka tygodni po wypłynięciu z portowego miasta Khorinis statku, zwanego Esmeraldą doszło do ataku ze strony orków. Pyszni, walczący o honor i ziemie zielonoskórzy wojownicy dokonali tego, na co tak długo czekali. Przejęcie miasta było tylko kwestią czasu. Gdy upadły gospodarstwa i myśliwskie obozy, los Khorinis był już przesądzony. Zapasy nie mogły wystarczyć na długo, a broń i amunicja szybko się zużywały. Śmierć spadła na mieszkańców Khorinis. Orkowie nie oszczędzali nikogo. Ludzkie podziały i kasty nagle przestały się liczyć. Życie pasterzy, sprzątaczy, sędziów czy rycerzy znaczyło dla orków zawsze tyle samo – nic... Nawet walczący ramię w ramię Najemnicy, Magowie Ognia i Paladyni nie byli w stanie oprzeć się przeważającej sile najeźdźcy.
Wkrótce, po zniszczeniu miasta orkowie rozpoczęli jego przebudowę. Wśród niedobitków poszukiwali rekrutów, dla których od honoru ważniejszy był spokój i stabilizacja. W zamian za darowanie życia, nowo zwerbowani oddali swe dusze bogu ciemności, który każdego dnia rósł w siłę, dzięki swojemu powiększającemu się gronu wyznawców. Nie wszyscy jednak ulegli ciemiężycielom. Część wojowników nie utraciła wiary w przywrócenie świetności i spokoju. Musieli oni jednak zdusić swoją dumę i ukryć się na jakiś czas cierpliwie czekając na ostateczne starcie. Przygodę rozpoczynamy na wyspie Tazos, oddalonej od Khorinis o kilkadziesiąt mil morskich, jako młodzieniec imieniem Astos, który aż do osiągnięcia wieku męskiego wychowuje się w rodzinnym majątku ziemskim. Już na początku, niczego niepodejrzewający gracz zostaje rzucony w wir wydarzeń i od powodzenia jego pierwszej misji zależy życie setek istnień na Tazos.
Oto wstęp do wątku fabularnego Dziedzictwa, który z grubsza, w pewien sposób rozjaśni wam sam początek rozgrywki w Dziedzictwie.
Przewidywana data premiery na dzień 14.01.2014 to koniec grudnia 2014 roku.
TROCHĘ EDIT BY Outlander

19.02.2015