Ja pierrrrr!!! Powieźcie, że macie tak jak ja, bo jak nie to chyba będę musiał zacząć odnowa: biłem sobie orków w Jarku u bandytów. Wszystko ładnie szło, wybiłem ich aż do miejsca gdzie wpuszczają tylko tych z czerwonym kamieniem (tam gdzie Thorus zawsze stał). Gdy tam poszedłem orkowie mnie nie bili. Napierdzielałem ich po ryju, a oni stroją tylko. Wybiłem wszystkich orków w świątyni Kruka (łącznie z bossami) i tych w kopalni. Żaden na mnie nawet nie spojrzał, nie atakował! Myślałem, że to jakiś bug tylko z orkami ale w kopalni martwy Bloodwyn (+czy to jego zombi jest do czego potrzebne czy można zabić?) i pełzacze wojownicy nic mi nie robili mimo, że stałem obok nich i ich trzaskałem. To jak jakby nikt mnie nie widział.
@Edit: dobra już po bugu. wystarczyło pogadać z Saturasem i już znowu wszystko tak jak wcześniej.