Nie widzę tu spamu bo to filozofia przejścia gry.
Nie wiem co masz myśli pisząc spontan. Czy to chodzi o to że nie został wybity każdy kretoszczur we wszystkich lokacjach? Grałem kilka razy różnymi postaciami , zwiedziłem wszystkie lokacje ,zrobiłem zadania dostępne a nie wykluczające się w grze, odkryłem większość (znaczną ) sekretów bez uciekania się do solucji.
Mnie się zawsze wydawało,ze celem tej gry jest uratowanie świata. Zdawało mi się też ,ze największą sztuką jest przejśc do końca jak najsłabsza postacią, czasem pomyśleć , pokombinować jak oszukać cyfrowych przeciwników.
Gothic to gra MAGICZNA. Nie magiczna , bo magia tu stoi akurat na takim sobie poziomie.
MAGICZNA poprzez klimat postaci i ich wzajemnych relacji.
Ashtar to piękny szlachetny smok, gotowy oddać życie za ludzi.
Piękne jest to,ze można go uratować i tak myślę chcieli twórcy gry dodając trudną opcję MU.
Piękne jest to,że potem może sobie prowadzić te uczone rozmowy z Saturasem.
Szkoda,że dla niektórych jest tylko źródłem nabijania sobie punktów...
Szkoda.