Obliczyłem sobie, że z zebranych aktualnie tabliczek, goblinich jagód i mikstur zgarnę tyle zręczności, że będę mieć jej ponad 70. Wiem, że potrzeba 100 żeby okraść Parcivala itp. moja pytanko: dojść do 100 pkt zręczności normalnie tj. pkt nauki czy teraz dawać wszystkie bonusy, kupic biżuterię i pas do zręczności żeby jakoś na raty dojść do 100?
+ Mam 70 inteligencji, wszystkie języki, myślistwo (skóry, pazury, kły, rogi, serca, żuwaczki, płyty pełzacza), ponad 90 many (tyle mi wystarcza do ognistej strzały, 90 many liczę z biżuterią), 36% 1h (doszedłem do 29% ale bonusami za zabijanie mam 7% więcej), 34 zręczności, 23 siły, 500 pkt trafień (liczę z biżuterią ale jeszcze mało eliksirów z jagód zrobiłem), włamywanie się, drugi krąg magi, w kradzież kieszonkową zainwestuję po wyjścu z Jarku. Moje pytanko: inwestować teraz w siłę żeby po wyjściu z Jarkendaru i poexpieniu na orkach móc założyć jakąś fajną broń 1h i mieć jakieś szanse z szkieletami-chce zdobyć tą miksturę z kopalni i oczyścić prawie całe Khorinis (pomijając bossów, bo pewnie wielu z nim nie dam rady)